Sprzedaż długu na peryferiach Europy

Jeszcze kilka miesięcy temu sprzedaż niewielkich ilości długu przez którykolwiek kraj strefy nie zostałaby dostrzeżona przez rynek walutowy, nie mówiąc już o rynkach akcji.

Jeszcze kilka miesięcy temu sprzedaż niewielkich ilości długu przez którykolwiek kraj strefy nie zostałaby dostrzeżona przez rynek walutowy, nie mówiąc już o rynkach akcji.

Grecki kryzys zmienił jednak te realia, a po spekulacjach odnośnie problemów Irlandii, kwestie fiskalne w strefie euro znów zajmują umysły inwestorów. Stąd rynki będą czekać na dzisiejsze emisje długu. W drugiej części rynek będzie koncentrował się już na posiedzeniu Fed, wcześniej także dane z USA.

EURCHF, EURUSD - Irlandia sprzeda obligacje, Grecja i Hiszpania bony

Spekulacje o możliwej pomocy MFW dla Irlandii powstrzymały w miniony piątek zwyżkę notowań euro (więcej pisaliśmy we wczorajszym komentarzu http://www.xtb.pl/strona.php?komentarz=16880). Tym samym rynek będzie wyczekiwał rezultatów dzisiejszych aukcji długu, przede wszystkim Irlandii (sprzeda obligacje z zapadalnością w 2014 i 2018 roku, oferując papiery za 1-1,5 mld EUR), ale także Grecji i Hiszpanii (bony). Rezultaty wszystkich aukcji powinny być znane między 10.30 a 11.30 (będziemy pisać o nich w pulsie rynku) i mogą zdecydować o nastrojach na rynku walutowym w pierwszej części dnia. Ewentualne niepowodzenie którejś aukcji (szczególnie Irlandzkiej) miałoby negatywny wpływ nie tylko na euro, ale także na rynki akcji.

Reklama

Notowania EURUSD nadal znajdują się w górnej części trójkąta rozszerzającego się, czekając na impuls prowadzący do wyjścia górą lub testu wsparcia na poziomie 1,2920. Wcześniej wsparciem są okolice 1,3030. Z kolei spadki na parze EURCHF zatrzymały się na poziomie 1,31 i dziś rano euro odrabia straty wobec franka.

Fed - zmiany raczej w listopadzie

Brak istotniejszych zmian na dzisiejszym posiedzeniu (publikacja komunikatu o 20.15) sygnalizowaliśmy już we wczorajszym komentarzu. Na rynku pojawiają się co prawda głosy, iż Fed mógłby zmienić nieco język, ale znaczące zmiany są mało prawdopodobne. Usunięcie frazy zapewniającej o utrzymaniu niskich stóp przez dłuższy okres gdyż brzmi ona pesymistycznie (bo oznacza, iż Fed oczekuje słabej koniunktury) byłoby bardzo ryzykowne ze względu na prawdopodobną dezorientację rynku, a w tej chwili nie o to chodzi. Z kolei z dalszym rozluźnianiem polityki pieniężnej Fed zapewne wstrzyma się przynajmniej do kolejnego posiedzenia, które odbędzie się na początku listopada, kiedy też zostaną uaktualnione prognozy na rok 2011. Zmiana prognoz dawałaby silniejszy mandat do zmian parametrów polityki pieniężnej. Tym niemniej, nawet brak istotnych zmian w dniu dzisiejszym może przyczynić się do większego ruchu na USDJPY, gdyż para ewidentnie czeka na impuls pozostając w wąskim przedziale pomiędzy wsparciem 85,20 i oporem 85,90.

W kalendarzu - Fed, budowy domów

Przed decyzją Fed mamy dziś publikację danych o liczbie budów nowych domów w USA (14.30, konsensus 550 tys.) i pozwoleniach na budowy (560 tys.). Tym samym cała sesja amerykańska może wyglądać bardzo ciekawie. W lipcu łączna ilość pozwoleń i nowych budów była najniższa od października 2009 roku. Wcześniej dane o inflacji w Kanadzie (13.00, konsensus 0 proc. m/m).

Przemysław Kwiecień

Sprawdź bieżące notowania walut na stronach Biznes INTERIA.PL

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: Fed
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »