Stabilizacja

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywały się po sesji, w trakcie której WIG20 zawstydził zwyżką inne średnie. W efekcie nie było dziś pytania, czy sesja przyniesie kontynuację wczorajszej zwyżki, ale jak szybko rynek schowa się w oczekiwanym scenariuszu konsolidacyjnym.

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywały się po sesji, w trakcie której WIG20 zawstydził zwyżką inne średnie. W efekcie nie było dziś pytania, czy sesja przyniesie kontynuację wczorajszej zwyżki, ale jak szybko rynek schowa się w oczekiwanym scenariuszu konsolidacyjnym.

W istocie już w pierwszych minutach pojawiły się sygnały, iż podaż nie atakuje dynamicznie, a popyt jest daleki od prostej kontynuacji wtorkowego wzrostu. Sesja szybko zmieniła się w konsolidację, którą ułatwiło spotkanie WIG20 z psychologiczną barierą 2250 pkt. W drugiej połowie sesji pojawiło się lekkie cofnięcie, ale spadek nie dotarł do pokonanego wczoraj poziomu 2225 pkt. W finale WIG20 odrobił stratę i zyskał 0,11 procent. Warto jednak odnotować słabsze postawy KGHM i PKN. Spółki, które były lokomotywą zwyżek, łapią zadyszki potwierdzone dziś wielkością obrotu.

Reklama

Przeceny na liderach mogą zmienić się w techniczne sygnały sprzedaży i wówczas rynek znajdzie się w trudnym położeniu szukania przeciwwagi dla przecen na walorach o dużym wpływie na wartość indeksu. Na dziś jednak popyt zachował kontrolę nad nastrojami i sytuacją techniczną na wykresie WIG20. Warto jednak liczyć się z tym, iż indeks znajdzie wreszcie korektę i wówczas będzie można ocenić na ile popyt kontroluje rynek w trudniejszym dla siebie położeniu.

W ostatnich trzech miesiącach wszystkie próby przejęcia władzy przez podaż kończyły się sesjami podobnymi do wczorajszej, a więc skokowym pokonaniem kolejnego oporu i wyzwoleniem nowego pokładu optymizmu. Sytuacja powinna obowiązywać tak długo, jak w mocy będzie linia lokalnego trendu wzrostowego, która dziś zalega w okolicach 2100 pkt. W praktyce koszyk blue chipów ma więc sporo miejsca na korektę bez przesilenia technicznego i jeszcze dalej do zanegowania scenariusza bazowego na 2017 rok, który związany jest z pokonaniem zeszłorocznej konsolidacji w strefie 2000-1650 pkt. i zakłada wyniesienie indeksu w rejon 2350 pkt.

Adam Stańczak

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »