Trump miesza cłami

Indeksy amerykańskie spadły wczoraj znacząco, ale w Azji początkowe spadki zostały odrobione i nastroje w Europie przed otwarciem nie były już negatywne.

Indeksy amerykańskie spadły wczoraj znacząco, ale w Azji początkowe spadki zostały odrobione i nastroje w Europie przed otwarciem nie były już negatywne.

WIG20 otworzył się delikatnym wzrostem. Do 16-tej oscylował w wąskim, 8 punktowym przedziale notowań. Tymczasem nastroje w Europie pogarszały się. Trump obwieścił na Twiterze, że obecna (korzystna sytuacja) europejskich eksporterów samochodów nie potrwa zbyt długo.

Po 16-tej CAC i DAX poszły na nowe minima, a za nimi WIG20. Podobnie jak wczoraj poranna chęć do odreagowania została zgaszona i zamieniona w czerwień.

Zbliża się koniec kwartału i półrocza. Nieco większy dzisiejszy wolumen, szczególnie z początku sesji wydaje się mieć związek właśnie z tym faktem. Jakiś, choć pewnie niewielki kapitał jest zainteresowany utrzymaniem cen, aby wykazać je w sprawozdaniach półrocznych.

Reklama

Otoczenie jest nieprzewidywalne. Napięcie związane z wojnami celnymi utrzymuje się już długo, jest podsycane kolejnymi doniesieniami i wydaje się, że może wybuchnąć paniką.

WIG20 zdaje się mieć ochotę na dalszy spadek w kierunku 2000 pkt. Nastroje naszego rodzimego kapitału oddaje natomiast sWIG80, który przyspieszył dziś spadek. Wykres zbliża się do wodospadu.

Witold Zajączkowski

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »