Wall Street przez Europę wyprzedaje banki

Poniedziałkowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami wszystkich indeksów a Dow Jones po raz pierwszy od początku listopada ub. r. zakończył sesję na poziomie poniżej 10.000 pkt. Spadały zwłaszcza kursy instytucji finansowych, zwłaszcza banków.

Inwestorzy wyprzedawali akcje banków zaniepokojeni narastającym problemem zadłużenia w strefie euro czyli zwłaszcza Grecji, ale także Portugalii i Hiszpanii. Wyrażane są obawy, że problem ten może odbić się niekorzystnie na całym światowym systemie finansowym, a zwłaszcza na bankach amerykańskich.

Sektor finansowy obawia się też zaproponowanych niedawno przed prezydenta Obamę ostrzejszych przepisów ograniczających możliwość podejmowania ryzykownych operacji.

W rezultacie Dow Jones zakończył dzień ze stratą 103,84 pkt. (1,04 proc.) spadając do poziomu 9.908,39 pkt.

Indeks szerokiego rynku Standard & Poor's 500 obniżył się o 9,45 pkt. (0,89 proc.) do 1.056,74 pkt.

Nasdaq Composite stracił 15,07 pkt. (0,70 proc.) kończąc notowania na poziomie 2.126,05 pkt.

Dolar stracił wobec najważniejszych walut światowych. Natomiast wzrosły ceny złota i ropy. Baryłka ropy podrożała o 70 centów do 71,89 dol. Cena uncji złota podskoczyła o 13,40 dol. do 1.066,20 dol.

Akcje Bank of America spadły o ponad 3 proc., JPMorgan o 1,6 proc. a Citigroup o 2,2 proc.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | Downing | jones | bańki | wall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »