WIG20 zmaga się z poziomem 2300 pkt

Końcówka wczorajszej sesji przyniosła pewne objawy zadyszki kupujących, którzy od poziomu 2210 pkt próbują odwrócić negatywną tendencję na wykresie WIG20. Kontra podaży nastąpiła w strefie 2302-2308 pkt, która jest kolejną barierą podażową indeksu blue chipów. Po tym doświadczeniu byki rozpoczęły dzisiejszy dzień dosyć ostrożnie i kilkukrotne próby powroty powyżej 2300 pkt podejmowane przez cały dzień nie przyniosły powodzenia.

Końcówka wczorajszej sesji przyniosła pewne objawy zadyszki kupujących, którzy od poziomu 2210 pkt próbują odwrócić negatywną tendencję na wykresie WIG20. Kontra podaży nastąpiła w strefie 2302-2308 pkt, która jest kolejną barierą podażową indeksu blue chipów. Po tym doświadczeniu byki rozpoczęły dzisiejszy dzień dosyć ostrożnie i kilkukrotne próby powroty powyżej 2300 pkt podejmowane przez cały dzień nie przyniosły powodzenia.

Atmosfera na innych parkietach europejskich była podobna, czyli dominowało niezdecydowanie. Otwarcie na Wall Street także miało neutralny charakter dlatego do końca dnia na warszawskim parkiecie niewiele się zmieniło. Na zamknięciu WIG20 zwyżkował o 0.62 proc., przy obrotach na całym rynku rzędu 704 mln zł.

Zdecydowana większość spółek z segmentu blue chipów podrożała w dzisiejszym dniu. Nie były to niestety zwyżki duże. Wyróżniły się pod tym względem Alior (+1.90 proc.), JSW (+1.12 proc.), KGHM (+2.00 proc.), PGNiG (+1.26 proc.), Orange (+1.78 proc.). Po czerwonej stronie sesję zakończyły Energa (-0.25 proc.), Eurocash (-0.80 proc.), Tauron (-0.54 proc.) i Santander Polska (-0.32 proc.). Na szerokim rynku błyszczały dzisiaj walory Elbudowy. Akcje tej znękanej długotrwałymi spadkami spółki podrożały dzisiaj o 13.41 proc. Skalą aprecjacji oraz aktywnością transakcyjną zaimponowały także British Automotive Holding SA (+10.16 proc.), Kania (+4.62 proc.) oraz Famur (+4.14 proc.).

Reklama

Dzisiejsza sesja co prawda nie stanowi przełomu na GPW, ale wypada ocenić ją pozytywnie. Indeks blue chipów nadal nie rezygnuje z prób sforsowania najbliższego oporu technicznego i wydaje się, iż do końca tygodnia są spore szanse na wyjście powyżej 2310 pkt. Próbom kontynuacji zwyżki towarzyszy pozytywna ewolucja wskaźników technicznych. RSI14 wrócił po raz pierwszy od początku września powyżej 50 pkt, co jest sygnałem kupna na tym wskaźniku, a inne oscylatory zaczynają także generować pozytywne sygnały. Reasumując, być może rynek nie zachwyca impetem i rozmiarami wzrostu, ale podtrzymuje chęć zwyżki i miejmy nadzieję, że ta tendencja się utrzyma.

Sławomir Koźlarek

Santander Dom Maklerski
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »