Wyniki amerykańskich spółek wypychają S&P 500 na nowy szczyt

Na poniedziałkowej sesji główne amerykańskie indeksy zniżkowały przy bardzo skromnych, a w przypadku indeksu S&P 500 - najniższych od początku roku, obrotach. We wtorek przewagę odzyskali kupujący.

Na poniedziałkowej sesji główne amerykańskie indeksy zniżkowały przy bardzo skromnych, a w przypadku indeksu S&P 500 - najniższych od początku roku, obrotach. We wtorek przewagę odzyskali kupujący.

W efekcie zarówno S&P 500,jaki i Dow Jones Industrial Average wzrosły czwarty raz na pięć ostatnich sesji i wyszły na nowe 2,5 letnie szczyty usytuowane na poziomie odpowiednio 1347 i 12595 punktów. Średnia giełdowa Dowa dopiero ósmy raz w tym roku wzrosła jednego dnia o więcej niż 100 punktów. Indeks amerykańskich blue chipów ustanawia nowe maksima już po raz wtóry w tym miesiącu, natomiast indeks S&P 500 przez dłuższy czas nie był w stanie sforsować poziomu wyznaczanego przez szczyt z końca lutego. Od dołków bessy z początku 2009 roku indeks ten podwoił swoją wartość.

Reklama

Fala dobrych wyników finansowych prezentowanych przez spółki technologiczne przełożyła się w ostatnim czasie na wzrosty indeksu Nasdaq 100. Spółki tworzące indeks, które dotychczas pochwaliły się wynikami zanotowały przeciętnie około 33 - proc. dynamikę zysku netto i blisko 29 - proc. sprzedaży. Tym samym firmy te wykazały około czterokrotnie wyższą dynamikę wzrostu przychodów i dwukrotnie wyższą dynamikę czystego zarobku niż przedsiębiorstwa wchodzące w skład indeksu S&P 500. W czasie ostatnich pięciu sesji indeks stu największych spółek rynku technologicznego wyłącznie zwyżkował, zyskał w tym czasie 4,5 proc., i we wtorek zbliżył się do szczytów z połowy lutego i zarazem kluczowego poziomu 2400 punktów. Wyniki spółek i towarzyszące im prognozy wyraźnie napędzają wzrosty, sezon publikacji wyników nie przekroczył jeszcze jednak półmetka i kiedy dobiegnie końca będzie można oczekiwać, że część uczestników rynku zdecyduje się na realizację zysków. Jednak na razie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem pozostają wzrosty amerykańskich średnich giełdowych.

Na fali dobrych wyników amerykańskich wzrastał Nikkei 225, który odrabiał wtorkowe straty. Japońskim eksporterom jednak z pewnością spędza sen z powiek powrót kursu USD/JPY w pobliże poziomu 82,00. Po raz czwarty z rzędu zniżkował główny indeks szanghajskiej giełdy, który przełamał linię trendu wzrostowego poprowadzoną od dołka ze stycznia. Sprzedający przeważali również na parkiecie w Hong Kongu.

Spokojne otwarcie dnia obserwowaliśmy na giełdach europejskich. Nieznacznie zwyżkował DAX, a na skromnych minusach były indeksy w Paryżu i Londynie. Dziś warto zwrócić uwagę, obok wyników publikowanych przez przedsiębiorstwa, przede wszystkim na posiedzenie FOMC i pierwszą w historii Fed wieńczącą je konferencje prasową, na której odpytywany będzie Ben Bernanke. Poznaliśmy dziś wyniki sprzedaży detalicznej w Polsce w marcu. Wyniosła ona 9,4 proc. rok do roku przy oczekiwaniach 7,2 proc. Należy jednak pamiętać, że w dużej mierze za przyspieszenie jej tempa odpowiedzialny jest wzrost cen koszyka dóbr konsumpcyjnych. WIG 20 tracił mocniej niż główne średnie giełdowe Starego kontynentu i spadał o około 0,4 proc. w okolice 2915 punktów. Podobną stratę notował indeks szerokiego rynku, który zniżkował w okolice 50000 punktów.

Bartosz Sawicki

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: 'Wtorek' | 500 zł na dziecko | W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »