Wzrostowy początek nowego półrocza

Początek nowego miesiąca ma swoje prawa. Dzisiaj dodatkowo rozpoczynał się nowy kwartał, a nawet półrocze. Publikowane dane były dobre bądź przynajmniej poprawne. Po słabym końcu minionego tygodnia poprzeczka ustawiona była nisko i umożliwiła dzisiaj obserwowane wzrosty.

Początek nowego miesiąca ma swoje prawa. Dzisiaj dodatkowo rozpoczynał się nowy kwartał, a nawet półrocze. Publikowane dane były dobre bądź przynajmniej poprawne. Po słabym końcu minionego tygodnia poprzeczka ustawiona była nisko i umożliwiła dzisiaj obserwowane wzrosty.

Sesja była specyficzna nie tylko z uwagi na kalendarzowy początek nowego okresu. Jutro bowiem będzie w USA święto i sesja na Wall Street się nie odbędzie. Dzisiaj handel co prawda w USA ma miejsce, ale w skróconej formie. De facto za oceanem trwa długi weekend, a to w połączeniu z wakacyjnym okresem obniża aktywność i zmienność na rynkach.

Dlatego dzisiejsza sesja na GPW w znacznej mierze polegała na kreśleniu przez indeks WIG20 linii poziomej, położonej lekko powyżej piątkowego zamknięcia. Dopiero ostatnie kwadranse sesji podreperowały ten obraz i ostatecznie udało się notowania zakończyć wzrostem o 1 proc.. Obroty jednak były skromne, a obserwowane podejście nic w obrazie rynku nie zmieniło, poza pokazaniem, że psychologiczne wsparcie na poziomie 2300 pkt. jest respektowane. Nieco gorzej na tym tle wypadły małe i średnie spółki. Tutaj nieco bardziej we znaki mogą się dawać duże oferty publiczne. Dzisiaj poznaliśmy szczegóły kolejnej, której wartość może przekroczyć 5 mld zł.

Reklama

Publikowane dzisiaj dane to tradycyjny zestaw obserwowany na początku każdego miesiąca. Chodzi więc o przemysłowe wskaźniki PMI oraz amerykański ISM, również dla sektora przemysłu. Ich wydźwięk był generalnie pozytywny. W Europie kontynentalnej utrzymuje się najlepsza koniunktura od 2011 roku, z pewnym wyjątkiem po stronie Wielkiej Brytanii, gdzie powoli widać negatywny wpływ Brexitu. Również w Polsce dane nie są hurraoptymistyczne i dzisiaj wypadły lekko poniżej prognoz, ale to nasza nowa tradycja w ostatnich miesiącach, która jak na razie nie odbiła się niekorzystnie na realnych danych z gospodarki. W konsekwencji trudno było na te informacje reagować negatywnie. Inwestorzy w nowe półrocze weszli więc w niezłych humorach, tak jak to zresztą często bywa w okresie hossy.

Łukasz Bugaj

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: giełdy | początki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »