ORZECZENIE
Wczoraj Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 15 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS (t.j. Dz.U. z 2004 r. nr 39, poz. 353 z późn. zm.) jest zgodny z ustawą zasadniczą. TK rozpoznał skargę Haliny S., która domagała się ustalenia podstawy wymiaru emerytury z kolejnych 10 lat wybranych przez z nią z całego okresu ubezpieczenia, a nie jak stanowią przepisy z ostatnich 20 lat.
W 2004 roku skarżąca ukończyła 60 lat i złożyła wniosek o przyznanie emerytury. Do wniosku dołączyła dokumentację płacową nieobejmującą jednak całego okresu jej pracy. Na jej podstawie ZUS wyliczył świadczenie z kolejnych 10 lat, przy czym za dwa ostatnie lata wysokość wynagrodzenia została wpisana jako zero. W efekcie wskaźnik wysokości podstawy wymiaru emerytury wyniósł 81,99 proc. Skarżąca odwołała się od decyzji ZUS do sądu. Po wyczerpaniu drogi sądowej skierowała skargę do TK. Jej zdaniem obowiązujące brzmienie przepisu jest dyskryminujące dla osób, które mimo długiego stażu pracy w okresie poprzedzającym przejście na emeryturę lub rentę nie pracowały zawodowo.
- Żaden przepis ustawy o FUS nie nakłada na ubezpieczonych obowiązku pozostawania w ubezpieczeniu przez 10 lat z 20 lat bezpośrednio poprzedzających złożenie wniosku o emeryturę - podkreśla Barbara Nowicka-Dyśko, radca prawny, pełnomocnik skarżącej.
Według niej składki na ubezpieczenie społeczne były odprowadzane przez cały okres pracy, więc ubezpieczony powinien móc wybrać kolejne 10 lat z całego okresu podlegania ubezpieczeniu. Natomiast rzecznik praw obywatelskich, który brał udział w postępowaniu, domagał się, żeby w przypadku braku dokumentacji płacowej podstawa emerytury była liczona od wynagrodzenia minimalnego.
- Z powodu niszczenia dokumentów niewiele osób może ustalić emeryturę z 20 lat wybranych z całego okresu pracy - przekonywał Lesław Nawacki, przedstawiciel RPO.
Trybunał nie podzielił tych wątpliwości. Sędziowie uznali, że ustawodawca ma szeroką swobodę ustalania zasad wypłaty emerytur lub rent.
Bożena Wiktorowska
Środa, 2 kwietnia 2008 (07:39) Aktualizacja: Środa, 2 kwietnia 2008 (07:41)
Wasze komentarze (10)
Dodaj komentarz~przemiły gość -
Oj ale teraz to donki-zuski wyliczą. Poczekajcie i się zachwycajcie
~dziadek -
To jest wina NASZA bo jest nas około 10milionów i mamy partie które działają w podziemiu jak za cara.Tylu emerytów i nie mamy swojego zdania w SEJMIE i SENACIE,a prezydent powinien byc również na jakimś poziomie.Należy się zjednoczyc poprzez Organizacje emeryckie i rozpocząc dzialanie bo na innych można liczyc tyko przy burzeniu porządku i spokoju.Koniec biadolenia i do roboty bo za kilka lat nie będzie emerytur gdyż nie zabezpieczono przy prywatyzacji naszych interesów i należy to wypominac naszym prominentom i szlachetnym pseudosolidarnoścowcom.RACJE MA TEN CO ROZDAJE KARTY i musimy o tym pamiętac.
~emeryt polski -
Po przepracowaniu 40 lat maja emerytura wybosi 1900,13 -podak i składka zdr.336,00= 1.564,12 jak długo emeryci będ PŁACILI podatki-już wczeÂniej były zapłacone.?????
~Iza -
Nareszcie oficjalnie i bez niedomówien. Czyli emeryt czy rencista jest okradany w imieniu prawa. Sąd to potwierdził. To tak jak gdybt robiono nam łaskę, ze wypłaca się nam coż, co wypracowaliśmy. I skubie się z tego ,ile się da.
~Z -
Ciekawa interpretacja goście placą całe życie, nie placą przez ostatnie piętnaście lat, albo gorzej zarabiajają i emeryturka 500 złociszów, a pytanie było czy jest to zgodne z poczuciem sprawiedliwości społecznej, zgodne z konstytucją, a nie czy ustawodawca może pisać ustawy, jakby napisał że z dziesięciu ostatnich lat to pewnie też byłoby dobrze bo ustawy można pisać. Każdy rozumny człowiek policzyłby składki zebrane przez całe życie, dodał odsetki, odjął koszty administracyjne, reszte podzieliłby przez srednią długość życia i wyplacałby emeryturkę i nikt nie miałby żadnych pretensji o wskaźniki i lata z ktorych są one wyliczane, ale trybunał wie że ustawodawca może pisać ustawy, ciekawe tylko czy to jakaś zapaść intelektualna, o ile było z czego, czy wiara w to że ciemny ludek i tak to kupi. Niestety jest nie jest to pierwszy koniunkturalny werdykt tych państwa, nie przysparza to autorytetu ani instytucji ani osobiscie kazdemu z tych mędrców.
~Pompiarz -
Tak czy siak i tak nigdy nie dorównamy do emerytów z normalnych krajów.Większość emerytów będzie stać co najwyżej na kilka "leków"kupionych w kiosku a nie na wycieczki do innych krajów.Zresztą to dotyczy także większość chcących pracować i pracujących w tym państwie.A ty Janie Pawle patrzysz z góry na to wszystko i nic nie możesz zrobić?
~Przyszła emerytka -
Jak sędziowie zarabiają krocie to im takie przepisy odpowiadaja. Zus to jedna wielka machina oszukancza.