Rynek luksusowych apartamentów ma się dobrze

Segment nieruchomości luksusowych jest odporny na zawirowania. W Polsce takie inwestycje są wciąż sporo tańsze niż w Europie Zachodniej.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Pandemia COVID-19 nie miała dużego wpływu na rynek nieruchomości premium, który od lat cechuje zresztą duża stabilność i odporność na rynkowe zawirowania. Z drugiej strony sprzyja mu cały szereg czynników, jak rokroczny wzrost liczby Polaków, których stać na zakup takiej nieruchomości, oraz rekordowo niskie stopy procentowe i rosnąca inflacja, przez co inwestorom nie opłaca się trzymać gotówki na kontach czy lokatach bankowych. Co istotne, w Polsce inwestycja w luksusową nieruchomość wciąż jest sporo tańsza niż na rynkach zachodnioeuropejskich.

Reklama

Pandemia COVID-19 przełożyła się na spadki sprzedaży mieszkań, ale nie zachwiała segmentem nieruchomości premium. Te są dla zamożniejszego grona Polaków intratną inwestycją, która nie traci na wartości. Rynek w ostatnich latach rozwijał się dynamicznie, stale rosły też ceny za metr kwadratowy luksusowych rezydencji i apartamentów.

Według raportu KPMG "Rynek dóbr luksusowych w Polsce" w ubiegłym roku rynek nieruchomości premium mógł być wart od 1,4 mld do 3,8 mld zł, w zależności od przyjętej definicji takiej nieruchomości. Choć segment ten notuje dobre wyniki na rynkach regionalnych, takich jak Trójmiasto czy Kraków, w oczach inwestorów najbardziej atrakcyjna wciąż pozostaje Warszawa. Stołeczny rynek w ubiegłym roku wzrósł o 7-8 proc. w ujęciu rocznym.

Średnia cena za metr kwadratowy luksusowej nieruchomości w Warszawie oscylowała wokół 6,5 tys. euro. Mimo dynamicznego rozwoju rynku to jednak wciąż znacząco mniej niż w państwach Europy Zachodniej. Dla porównania za metr kwadratowy inwestycji o standardzie premium w Madrycie należy zapłacić 7 tys. euro, w Berlinie - 9 tys. euro, w Paryżu 15 tys. euro, a w Londynie - 18 tys. euro. To powoduje, że nieruchomości premium w Polsce są atrakcyjne również z punktu widzenia zagranicznych inwestorów.

- W Krakowie ceny naszych penthausów sięgają 36 tys. zł za metr kwadratowy, w Warszawie mamy już ceny sięgające 50 tys. za mkw. W dalszej kolejności są Wrocław i Trójmiasto, gdzie ceny kształtują się powyżej 20 tys. za mkw. - mówi Małgorzata Nowodworska, dyrektor sprzedaży i marketingu w Angel Poland Group.

Rynkowi nieruchomości premium sprzyja rokroczny wzrost liczby Polaków, których stać na zakup takiej inwestycji. Według KPMG w ubiegłym roku w naszym kraju było już prawie 116 tys. osób kwalifikujących się do kategorii HNWI, czyli osób, których majątek netto przekracza wartość 1 mln dolarów. Pod tym względem Polska wyprzedziła już Finlandię i Grecję. Kolejny czynnik to rekordowo niskie stopy procentowe i coraz wyższa inflacja, które powodują, że inwestorom nie opłaca się trzymać gotówki na kontach czy lokatach bankowych.

Luksusowe rezydencje i apartamenty to w Polsce nisza, która wciąż stanowi niewielki procent całego rynku nieruchomości. Aby zaliczać się do grona premium, inwestycja musi wyróżniać się przede wszystkim świetną lokalizacją, niesztampowym projektem architektonicznym i designem, a także dużym metrażem i dodatkowymi udogodnieniami, które nie są dostępne w standardowych ofertach deweloperów.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Dowiedz się więcej na temat: apartamenty | luksusowe apartamenty | mieszkanie | deweloper
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »