Warszawa, Londyn, Berlin - gdzie łatwiej kupić mieszkanie?

Pensja przeciętnego Polaka nie pozwala myśleć o zakupie dużego mieszkania. Sprawdziliśmy, jak polskie rozterki wynikające z niekorzystnej relacji dochodów do cen nieruchomości mieszkaniowych wyglądają na tle wybranych krajów Europy.

W zależności od wysokości zarobków i średnich cen mieszkań w poszczególnych miastach, polskie pobory mogą wystarczyć na trochę mniej lub nieco więcej, niż zakup jednego mkw. lokalu mieszkalnego. Dlatego też wielu z nas musi posiłkować się kredytem bankowym, aby móc zamieszkać w wymarzonym i przede wszystkim własnym lokum.

Ceny mieszkań i dochody

Z tej perspektywy aktualne wydaje się pytanie czy takie problemy dotycząc tylko nas? Czy może te nie są wcale obce również innym Europejczykom?

Aby udzielić odpowiedzi na powyższe pytania, porównaliśmy wyrażone w euro ceny mieszkań o podobnym standardzie w stolicach kilkunastu krajów Unii Europejskiej do mediany dochodu rozporządzalnego netto w tychże krajach.

Reklama

Średnie ceny mkw. mieszkania w euro dla stolic poszczególnych krajów pochodzą z serwisu GlobalPropertyGuide i dotyczą apartamentów o powierzchni 120 mkw., zlokalizowanych w centralnym rejonach europejskich miast. Mediana rozporządzalnego dochodu netto w euro na jednego członka gospodarstwa domowego (po przeliczeniu z wykorzystaniem wagi wieku na ekwiwalent jednej osoby dorosłej) dotyczy danych za 2017 rok dla całych krajów i pochodzi z danych Eurostatu.

Polak ma lepiej niż Anglik

Największą powierzchnię porównywalnego apartamentu za dochód rozporządzalny mogą zakupić Niemcy. W przypadku naszych zachodnich sąsiadów relacja ceny jednego mkw. do mediany dochodu rozporządzalnego wynosi 2,99. Powodów do narzekań nie mają również mieszkańcy Chorwacji oraz Hiszpanii. Dobry wynik w tym pierwszy kraju jest jednak bardziej efektem niskich cen lokali mieszkalnych niż wysokich zarobków. W zdecydowanie najgorszej sytuacji są za to mieszkańcy Wielkiej Brytanii, bowiem mediana zarobków netto wystarcza zaledwie na 0,71 mkw. apartamentu w Londynie. Jarosław Krawczyk z serwisu Otodom podkreśla, że "mieszkańcy wysp Brytyjskich płacą wysoką cenę za to, że Londyn pozostaje jednym z głównych centrów gospodarczych i finansowych świata. Przekłada się to na wysokie, nawet w skali globalnej ceny nieruchomości w tym mieście i skutecznie utrudnia ich zakup przez przeciętnych wyspiarzy". W porównaniu do Anglików nie mamy więc powodów do narzekania. O wiele łatwiej bowiem jest kupić Polakowi mieszkanie w Warszawie niż Anglikowi w Londynie. Polska i Warszawa znajdują się mniej więcej w połowie stawki ze wskaźnikiem na poziomie 1,72. Zbliżone wyniki uzyskały Bułgaria, Austria i Grecja.

Jarosław Mikołaj Skoczeń, redaktor naczelny Twoje-miasto.pl

Twoje-Miasto.pl
Dowiedz się więcej na temat: Berlin | Warszawa | nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »