Rynek mieszkaniowy. Co nas czeka po 1 stycznia?

Takie pytanie zadają sobie osoby, które właśnie rozpoczynają poszukiwanie własnego M. Oto 3 czynniki, które mogą kształtować popyt na mieszkania w 2017 r.

Wyższy wkład własny

Zgodnie z kolejnym etapem wprowadzania zasad Rekomendacji S od 1 stycznia 2017 r. kredytobiorca musi wnieść 20 proc. wkład własny do kredytu. W rzeczywistości takie obostrzenia mogłyby spowodować znaczące zahamowanie akcji kredytowej i jednoczesny spadek popytu na mieszkania.

Przykładowo przy zakupie dwupokojowego mieszkania w Warszawie o wartości 300 000 zł to aż 60 000 zł, przy czym to przecież nie wszystkie koszty związane z zakupem mieszkania.

W opinii specjalistów Metrofinance, pośredniczący w udzielaniu kredytów klientom Metrohouse, nadal wiele banków pozostanie przy dotychczasowym, akceptowanym przez KNF wariancie, w którym obligatoryjna wpłata wynosi 10 proc. wkładu własnego, a brakująca kwota będzie objęta ubezpieczeniem. Nowe regulacje związane z Rekomendacją S nie powinny więc ograniczać dostępu do kredytów, a tym samym zmniejszać popyt na mieszkania.

Reklama

Mieszkanie +

Zgodnie z informacjami, które docierają od podmiotów koordynujących prace na programem, jest to projekt długofalowy, który w dłuższej perspektywie ma poprawić standard substancji mieszkaniowej w Polsce i zmniejszyć niedobór mieszkań na rynku.

Beneficjentami programu mają być osoby, które nie mogą liczyć na kredyt mieszkaniowy z uwagi na niewystarczające dochody, a których dochody są na takim poziomie, że wyklucza ich to z możliwości ubiegania się o mieszkanie komunalne.

- Nie można więc wnioskować, że są to potencjalni nabywcy mieszkań na wolnym rynku, więc działania mające na celu wsparcie ich w dążeniu do własnego M nie przełożą się, przynajmniej w początkowej fazie realizacji programu, do osłabienia popytu na mieszkania, mówi Marcin Jańczuk z Metrohouse.

Nie można jednak wykluczyć sytuacji, w której część z potencjalnie zainteresowanych zakupem klientów wstrzyma się z poszukiwaniem mieszkania, mając na względzie możliwość "wynajmu od państwa". - Takie tendencje będą widoczne lokalnie, w miejscach gdzie program rzeczywiście zacznie być realizowany. W skali całego kraju nie będzie mieć to znaczenia dla kształtowania się popytu na rynku nieruchomości, dodaje Marcin Jańczuk

Mieszkanie dla Młodych

Już w 2016 r. wykorzystano połowę z przygotowanych środków na dopłaty w 2017 r. O drugą część z całej kwoty 730 mln złotych batalia rozpocznie się już na początku 2017 r. W najśmielszych scenariuszach środków na dopłaty starczy na kilka tygodni. Pozostaną więc tylko starania o dopłaty na 2018 r., które z pewnością skończą się także po kilku miesiącach (BGK będzie miał prawo wstrzymać przyjmowanie wniosków, jeśli limit na 2018 r. zostanie wykorzystany w tym roku w 50 proc.).

- Dla rynku deweloperskiego, uprzywilejowanego pod względem limitów w stosunku do rynku wtórnego, MdM jest kołem zamachowym i będzie nim jeszcze w 2017 r. Dopiero brak wsparcia państwa przy zakupie mieszkania może pokazać prawdziwe oblicze rynku, ale o tym przekonamy się po zakończeniu MdM-u, mówi Marcin Jańczuk.

............................

Ponad 143 tys. oddanych mieszkań, rekordy programu Mieszkanie dla Młodych, rosnące zainteresowanie apartamentami. Eksperci nie mają wątpliwości - to był przełomowy rok na rynku nieruchomości.

Od stycznia do listopada 2016 roku deweloperzy oddali do użytku ponad 143 tys. mieszkań, czyli o 10,2% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. To również rekord w pozwoleniach na budowę - w tym czasie wydano ich ponad 190 tys. (o 10,9% więcej rdr).

Tomasz Wilczek, dyrektor generalny RED Real Estate Development zauważa, że najwięcej budowało się w segmencie popularnym: Średnia cena za metr kwadratowy była bardzo atrakcyjna, deweloperzy mieli szeroką ofertę, a klienci duży wybór. Nie bez znaczenia pozostawały niskie stopy procentowe, które skłaniały do zaciągania tanich kredytów oraz szukania alternatywnych form lokowania pieniędzy - dodaje.

Końcówka rekordów?

Raport GUS nie obejmuje wyników za grudzień, które zostaną opublikowane w drugiej połowie stycznia 2017 roku. Można jednak domniemywać, że dane całoroczne będą jeszcze lepsze. Zdaniem deweloperów lepsze będą również wyniki sprzedaży, na co wpływa zbliżające się zwiększenie wymaganego przez banki wkładu własnego (od stycznia 2017 roku wzrośnie z 15% do 20%).

Większy wkład własny to niejednokrotnie trudny do osiągnięcia wydatek, szczególnie dla osób młodych, pragnących zakupić swoje pierwsze, własne mieszkanie - mówi Roma Peczyńska, marketing manager poznańskiego Red Parku. Koniec roku to ostatnia szansa, by skorzystać ze "starych", bardziej dogodnych zasad. Klienci zdają sobie z tego sprawę, dlatego obserwujemy zwiększone zainteresowanie naszymi gotowymi mieszkaniami - dodaje.

2016 rekordowym rokiem Programu Mieszkanie dla Młodych

2016 rok minął także pod znakiem rekordowej popularności rządowego programu Mieszkanie dla Młodych (MdM). Tegoroczne środki zostały wykorzystane w zaledwie 3,5 miesiąca. Zainteresowanie było tak duże, że już w lipcu wstrzymano dopłaty na zakup nieruchomości

w 2017 roku (w latach wcześniejszych w programie MdM można zarezerwować połowę budżetu).

W 2016 roku odczuwaliśmy zwiększone zainteresowanie mieszkaniami dostępnymi w programie MdM. Klienci zdają sobie sprawę, że pozwala on zaoszczędzić kilkadziesiąt tysięcy złotych, które można przeznaczyć na przykład na wykończenie mieszkania - mówi Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży osiedla Alpha Park.

Wypłacenie środków następuje w momencie oddania budynku do użytkowania. Tym samym zakończenie przyjmowania wniosków na 2016 i 2017 rok doprowadziło do zwiększenia zainteresowania mieszkaniami, które będą gotowe w 2018 roku - dodaje.

Luksus jest w cenie

Zdaniem ekspertów kończący się rok pokazał jeszcze jedną ważną tendencję na rynku - Polacy coraz chętniej decydowali się na nieruchomości w segmencie premium. W sumie w 2016 roku na dobra i usługi luksusowe Polacy wydali 16,4 mld zł, co oznacza aż 15% wzrost w porównaniu z 2015 rokiem. Co więcej, jak wynika z szacunków firmy KPMG, trend wzrostowy najprawdopodobniej utrzyma się w latach 2016-2020, a średnie tempo wzrostu w segmencie nieruchomości luksusowych w tym czasie powinno wynieść około 5% rocznie.

Nasze doświadczenia pokazują, że należy wsłuchiwać się w potrzeby rynku i oferować klientom rozwiązania najwyższej jakości - mówi Anna Osiecka, marketing manager Nowej Papierni Ultra Novej we Wrocławiu. Duże zainteresowanie naszym projektem przekonało nas do dalszej rozbudowy inwestycji. Mimo wczesnego etapu budowy, wiele soft loftów i apartamentów

z wykończeniem w cenie znalazło już właścicieli - dodaje.

RED Real Estate Development

- to międzynarodowa firma deweloperska, która doświadczenie zdobyła na światowym rynku realizując wiele komercyjnych i mieszkaniowych inwestycji m.in. w Nowym Jorku, Bostonie, Chicago oraz Antwerpii.

........................

Od 1 stycznia 2017 r. prywatni właściciele nieruchomości będą mogli bez zezwolenia wyciąć drzewa lub krzewy na swoich posesjach. Jest jednak warunek - usunięcie drzew czy krzewów nie może być związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Takie rozwiązanie przewiduje uchwalona w grudniu nowelizacja ustawy o ochronie przyrody i ustawy o lasach. Nowe prawo upraszcza też regulacje dotyczące wycinki oraz daje jednostkom samorządu kompetencje do dostosowywania poziomu ochrony zieleni do ich potrzeb.

Zgodnie z dotychczas obowiązującymi przepisami, chcąc wyciąć drzewo na swojej posesji, należało wystąpić do wójta, burmistrza, prezydenta miasta o zezwolenie na takie działanie. Według posłów PiS, którzy byli autorami noweli, stanowiło to nadmierną i nieuzasadnioną ingerencję w możliwość wykonywania prawa własności nieruchomości.

Zdaniem posłów stosowanie tak restrykcyjnych przepisów nie spełniało swojej roli, gdyż i tak niemal wszystkie decyzje, które wydawały stosowne organy, były pozytywne i zezwalały usunięcie drzewa czy krzewu.

Nowela podwyższa m.in. obwody drzew, co do których nie trzeba będzie starać się o zezwolenie na wycinkę. Z zezwoleń będą zwolnione drzewa, których obwód pnia na wysokości 130 cm nie przekracza 100 cm w przypadku: topoli, wierzby, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu srebrzystego, robinii akacjowej i platanu klonolistnego. W przypadkach pozostałych gatunków drzew - 50 cm.

Nowe przepisy umożliwią też gminom określanie stawek opłat za usunięcie drzew i krzewów. Nie będą one mogły przekroczyć 500 zł dla drzew oraz 200 zł dla krzewów. Przy ustalaniu opłaty ma nie być też brany pod uwagę współczynnik lokalizacji.

PAP

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »