Żyjący "ponad stan" muszą zapłacić 17,5 mld białoruskich rubli podatku

Prawie 22 tys. mieszkańców Białorusi, którzy mieli większe wydatki niż dochody, zostało w zeszłym roku skontrolowanych przez służby podatkowe. Muszą zapłacić łącznie 17,5 mld rubli białoruskich (4 mln zł) podatku - poinformował w środę portal tut.by.

Kontrolowano przede wszystkim osoby, które kupiły domy, mieszkania lub samochody. Jeśli ktoś nie był w stanie dowieść, że wydał tylko uczciwie zarobione pieniądze, wymierzano mu podatek.

- Czynności kontrolne wykonywane są przede wszystkim wobec obywateli, żyjących "ponad stan": niemających dochodów z oficjalnych źródeł albo otrzymujących je w nieznacznej ilości, a przy tym nabywających kosztowną nieruchomość, środki transportu lub wykonujących inne operacje finansowe - oświadczył przedstawiciel Ministerstwa ds. Podatków Michaił Rassolka.

Reklama

Służby podatkowe kontrolowały też osoby, które mimo braku legalnych dochodów kupowały znaczne ilości dewiz. Prawie połowa podatków wymierzonych ludziom "żyjącym ponad stan" przypadała właśnie na nich.

Od listopada 2011 r. dewizy można w punktach wymiany walut na Białorusi kupować tylko po okazaniu paszportu.

Władze Białorusi kolejny rok z rzędu próbują w ten sposób walczyć z szarą strefą. W 2013 r. skontrolowano nieco mniej osób żyjących "ponad stan" (14 tys.) i nakazano im zapłacenie ok. 10 mld rubli białoruskich podatku.

Pobierz: program PIT 2014

PAP
Dowiedz się więcej na temat: podatek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »