Zapowiada się koniec długich wakacji!
Nauczyciele będą mieli więcej pracy, mniej wakacji, ale również więcej zarobią - anonsuje "Gazeta Wyborcza".
Takie wnioski wynikają z propozycji zmian, do których dotarła gazeta. Teraz dyrektor placówki oświatowej ma decydować o wymiarze czasu pracy pedagoga i jego wynagrodzeniu.
Zmianie ma ulec cały system nagradzania i awansowania nauczycieli. Cel jest taki, aby premiować aktywnych pedagogów.
Kolejna, proponowana nowość to podział na nauczycieli uczących i pozostałych, czyli m.in. psychologów, bibliotekarzy i pracowników kuratoriów.
Ta propozycja minister Hall to już druga przymiarka do zmian w Karcie nauczyciela. Pierwszy raz próbowała trzy lata temu, ale zniechęciły ją protesty związkowców - przypomina "Gazeta Wyborcza".
_ _ _ _ _
Wiadomo, że nauczyciele w czasie urlopu zdrowotnego, który może trwać nawet rok, dorabiają , piszą podręczniki, udzielają korepetycji albo uczą w prywatnych szkołach, by dorobić do domowego budżetu.
Krótsze, kilkudniowe nieobecności to też nie problem, - jak dyskretnie przyznają dyrektorzy - nauczyciela, który choruje nawet raz w miesiącu, trudno z tego powodu zwolnić. Chroni go nie tylko kodeks pracy, lecz także Karta nauczyciela. Rząd chce wprowadzić Kodeks Etyki tego zawodu, jednak środowisku ten pomysł nie do końca się podoba.
MZ
Karta Nauczyciela - reguluje prawa i obowiązki nauczycieli, określa zasady przyjęcia go do pracy i rozwiązania stosunku pracy oraz wiele innych.