Zamach na pieniądze w OFE

Dlaczego Polacy boją się emerytury?

Zmiany w OFE sprawiły, że większość Polaków zaczęła obawiać się o swoje bezpieczeństwo finansowe na emeryturze. W efekcie coraz więcej osób jest zainteresowana odkładaniem na starość i pracy w wieku emerytalnym.

Już 65 proc. Polaków wyraża swoje obawy co do emerytury. Ich głównym zmartwieniem jest perspektywa niewystarczających środków finansowych, by móc zapewnić sobie odpowiedni standard życia na emeryturze. Zdaniem ekspertów sytuacja ta motywowana jest zmianami, jakie dokonały się w OFE. Obawa przed brakiem stabilności finansowej na starość wynika przede wszystkim z poczucia, że na godziwe świadczenia emerytalne nie mamy co liczyć. Debata emerytalna nad OFE wystraszyła Polaków. W trakcie jej przebiegu bardzo dużo miejsca poświęcono stopom zastąpienia, które finalnie wyniosą 30-40 proc., a nie jak na początku projektowano 60-70proc. W tym samym czasie młodsza część społeczeństwa zrozumiała, że emerytury z ZUS jakie teraz otrzymuje starsze pokolenie - ich dziadkowie, czy rodzice - im już nie będzie przysługiwać. Ponadto Polacy dostrzegli, że mechanizm wspomagający I filar, czyli otwarte fundusze emerytalne, został w zasadzie zlikwidowany.

Reklama

Według badań większość Polaków opowiadała się przeciwko OFE w formie zaproponowanej przez rząd. Mimo to władze państwowe zdecydowały się na przeniesienie oszczędności swoich obywateli z filaru zarządzanego prywatnie do filaru zarządzanego przed podmiot publiczny. W praktyce faktyczne oszczędności zostały przez rząd zamienione na zobowiązania państwa. Zdaniem Bartosza Antosa, wiceprezesa zarządu Saveinvest, takie działania doprowadziły bezpośrednio do utarty zaufania Polaków do instytucji państwowych oraz przysporzyło obaw, co do przyszłego bezpieczeństwa finansowego. Zdali sobie bowiem sprawę, że tak naprawdę nie mają odłożonych żadnych pieniędzy na emeryturę. Jedynym zabezpieczeniem od tej chwili miały pozostać jedynie wątpliwe zapewnienia i obietnice polityków.

W obliczu narastających obaw, co do świadczeń emerytalnych Polacy zdecydowali, że najlepiej i najbezpieczniej będzie wziąć sprawę we własne ręce. Połowa społeczeństwa wyraża przekonanie, że będzie musiała pracować po osiągnięciu przewidzianego przez ustawę wieku emerytalnego. Tylko 20 proc. sytuuje się w opozycji do tego twierdzenia. Sytuacje potęguje dodatkowo narastająca wśród Polaków świadomość niekorzystnych trendów demograficznych. Wszystko prowadzi do jednoznacznych wniosków - należy nauczyć się oszczędzania na emeryturę. Państwo, wprowadzając zachęty podatkowe - zwłaszcza te dotyczące IKZE, próbuje przekonać Polaków do oszczędzania. Eksperci dalszy ciąg takich działań promocyjnych upatrują w gestii instytucji finansowych - to one powinny bardziej dosadnie popularyzować oszczędzanie środków na stare lata wśród społeczeństwa.

Jednym z niewielu pozytywnych aspektów całego zamieszania wokół-emerytalnego jest możliwość rozwoju trzeciego filaru. Jest to możliwe w sytuacji, gdy w obawie o finansową przyszłość wzrośnie zainteresowanie, a tym samym będzie częściej praktykowane oszczędzanie indywidualne. Jedno jest pewne, o czym zapewniają nas eksperci finansowi - najważniejszą kwestią pozostaje teraz zbudowanie wśród Polaków przekonania, że sposobem na zagwarantowanie stabilnej sytuacji finansowej na emeryturze jest stopniowe, ale bardzo konsekwentne gromadzenie dodatkowego kapitału uzależnionego od indywidualnych potrzeb.

Saveinvest
Dowiedz się więcej na temat: reforma emerytalna | OFE | likwidacja OFE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »