Nieubłagana demografia nie sprzyja emerytom

Polski system emerytalny będzie musiał zmierzyć się z nieubłaganą demografią. Maleje liczba osób w wieku produkcyjnym, a przybywa w wieku poprodukcyjnym. Jak mówi Paweł Nasiński, naczelnik Wydziału Aktuarialnego ZUS, w 2050 roku na 100 osób w wieku produkcyjnym będzie przypadać 52 osoby w wieku poprodukcyjnym. Dodaje, że procesy demograficzne w Polsce to przede wszystkim malejąca dzietność i wydłużające się średnie dalsze trwanie życia.

Po 2040 roku na emerytury zaczną przechodzić osoby z wyżu lat osiemdziesiątych XX wieku i zgodnie z prognozami obciążenie osób w wieku produkcyjnym osobami w wieku poprodukcyjnym wzrośnie na przestrzeni 10 lat, czyli od roku 2040 do 2050, o 14 osób - z 38 do 52 osób.

Paweł Nasiński przypomniał, że w roku 2013 ten stosunek wynosił 20 osób na 100 osób w wieku produkcyjnym. Zaznaczył, że nieuchronne procesy demograficzne sprawiają, że już teraz trzeba się do nich przygotowywać i tak się dzieje. Wydłużono wiek emerytalny, minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz stworzył zachęty do zatrudniania osób po 50. roku życia, a także zachęty dla zwiększania dzietności. Paweł Nasiński zaznaczył, że jeśli zachęty do rodzenia dzieci przyniosą efekt, to i tak pozytywny skutek dla ubezpieczeń społecznych nastąpi za 20, 30 lat.

Reklama

Obecnie zaś sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest stabilna, oczywiście przy wsparciu budżetu państwa - zapewniają władze ZUS-u. Wiceprezes Zakładu, Paweł Jaroszek, wyjaśnia, że FUS jest co do zasady funduszem deficytowym, natomiast jego deficyt w ciągu ostatnich kilku lat zmniejsza się.

Rok 2015 będzie jednym z lepszych, gdyż pokrycie składek wyniesie ponad 70 procent. Wydatki w roku bieżącym to ponad 200 miliardów złotych. Tyle też przychody, w tym przychody ze składek na poziomie 145 miliardów złotych. Pozostała zaś część jest uzupełniana przede wszystkim dotacją z budżetu państwa.

Zdaniem ekspertów, sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych byłaby o wiele lepsza, gdyby pieniądze nie wyciekały do przedstawicieli zawodów, którzy na emeryturę odkładają w niewielkim stopniu, jak mundurowi, górnicy, sędziowie czy rolnicy.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: demografia | emerytura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »