Gaz do dechy i uciekamy Gazpromowi

Coraz bardziej napięta sytuacja energetyczna na świecie mobilizuje naukowców do działania. Pomimo tego, że wokół technologii wydobycia gazu łupkowego pojawia się wiele kontrowersji, wydaje się, że nie ma innego, lepszego wyjścia. Przemysł paliwowo-energetyczny nieuchronnie wkracza w nową erę.

Już w XIX w. podjęto pierwsze próby wydobycia gazu z łupków, jednak dopiero w XX w. opracowano skuteczny sposób korzystania z tych, do tej pory, niekonwencjonalnych źródeł. Obecnie Stany Zjednoczone wiodą prym w wytwarzaniu gazu ziemnego na świecie (ok. 800 mld m sześc. rocznie), przy czym prawie połowa pochodzi z węgla oraz z łupków, dzięki którym mówi się o rewolucji energetycznej. O ile potwierdzą się prognozy specjalistów, wiek XXI może przynieść światu długo oczekiwane wyzwolenie ekonomiczne spod jarzma Gazpromu.

Reklama

Kolejnym etapem energetycznej rewolucji może wkrótce okazać się odkrycie naukowców z Uniwersytetu Brigham Young w Utah wraz z kolegami z ośrodka badawczego The Scripps Research Institiute (TSRI), którzy są bliscy znalezienia formuły na prostą i tanią transformację gazu w paliwo. Do tej pory standardową procedurą było odseparowanie jego trzech komponentów: metanu, propanu oraz etanu, czyli węglowodorów, które są czystym źródłem energii. Innowacyjny eksperyment dowiódł, że reakcja przemiany przeprowadzona na mieszance tych składników może przynieść zaskakująco pozytywny rezultat.

Uczestniczący w badaniach profesor chemii z renomowanego Uniwersytetu Yale - Robert H. Crabtree twierdzi, że to odkrycie "umożliwi zamianę gazu w użyteczne chemikalia za pomocą prostych materiałów, w niezbyt wymagających warunkach". Seria doświadczeń została przeprowadzona pod przewodnictwem profesora Roya Periana z TSRI według teoretycznych założeń opracowanych przez naukowców z Uniwersytetu Brigham Young. W roli katalizatorów, w przeciwieństwie do drogich metali jak złoto, czy platyna, które są powszechnie stosowane przy reakcji zamiany gazu w alkohol, występowały tanie metale jak tal oraz ołów. Wreszcie się udało...

W oficjalnym prasowym oświadczeniu na łamach marcowego wydania prestiżowego magazynu "Science lider" zespół prof. Roya Periana jednoznacznie stwierdził: "Odkryliśmy nowe, wielce obiecujące zastosowanie dla niedrogich metali, które z powodzeniem pozwalają na przetwarzanie metanu, etanu i propanu w temperaturze ok. 180 stopni Celsjusza (...)", a prof. Daniel Ess z Uniwersytetu Brigham Young dodał: - Opracowana przez nas technologia pozwoli na znaczne oszczędności energetyczne, bez względu na to, czy z gazu ziemnego będziemy chcieli uzyskać metanol, czy inne surowce chemiczne.

W opinii naukowców odkrycie powinno zdecydowanie zachęcić inwestorów do finansowania wydobycia gazu łupkowego, którego atrakcyjność, przy wykorzystaniu nowej technologii, wielokrotnie wzrasta. Badacze są już w trakcie zaawansowanych pertraktacji z poważnymi przedsiębiorstwami petrochemicznymi. Na wstępnym etapie celem będą takie produkty, jak glikol propylenowy czy isopropyl, które są efektem przemiany z propanu. Następnym krokiem będzie rozwinięcie technologii procesów przetwarzania metanu oraz etanu w niskich temperaturach, co pozwoli na uzyskanie metanolu, etanolu i etylenu, niedrogiej podstawy dla paliw, czy też tworzyw sztucznych.

Boom na gaz łupkowy dopiero się rozpoczął i w opinii specjalistów będzie trwał na pewno przez następne kilka dziesięcioleci, a obiecujące prostotę i niską cenę technologie przemiany gazu w paliwo również nabierają rozpędu, więc komu w drogę, temu gaz... Do dechy!

Michał Mądracki

Czytaj raport specjalny serwisu Biznes INTERIA.PL "Gaz łupkowy w Polsce"

Private Banking
Dowiedz się więcej na temat: gaz łupkowy | Private Banking
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »