Pesymistyczne dane makro z USA
Dzisiejsza sesja na krajowym rynku walutowym rozpoczęła się od lekkiego umacniania polskiej waluty, w związku z czym około południa kursy EUR/PLN i USD/PLN kształtowały się odpowiednio na poziomach: 4,2210 i 2,8770. Umacniał się również eurodolar oraz giełdy europejskie. W dalszej części dnia byliśmy świadkami kontynuacji osłabiania krajowej waluty, która trwała do końca sesji. Około 16.00 za jedno euro płacono 4,2400 zł, a za jednego dolara 2,9070 zł.
Dziś miało miejsce posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, która pozostawiły stopy procentowe na niezmienionym poziomie 3,5 proc. Rada zapowiedziała kontynuację dotychczasowej łagodnej polityki. Jutro będzie miało miejsce Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PZU, gdzie zostanie podjęta decyzja o wypłacie dywidendy holenderskiej spółce Eureko. Decyzja o wypłacie dywidendy będzie skutkowała zakupem EUR/PLN co może mieć wpływ na notowania złotego.
Na międzynarodowym rynku walutowym w początkowej fazie dzisiejszej sesji eurodolar umacniał się. Nie trwało to jednak długo, gdyż poranne dobre nastroje wśród inwestorów pogarszały się w miarę napływających danych makroekonomicznych. Najpierw o godzinie 13.00 okazało się, iż dynamika wniosków o kredyt hipoteczny w USA spadła o 2,8 proc. Następnie światło dzienne ujrzał oczekiwany amerykański raport ADP z tamtejszego rynku pracy. Wypadł on słabo, bowiem w sektorze prywatnym ubyło 254 tys. miejsc pracy, a oczekiwano ubytku 210 tys. Nastrojów nie poprawił również indeks Chicago PMI, który we wrześniu spadł z poziomu 50 pkt do 46,1 pkt (oczekiwano 50 pkt). Wszystkie te dane spowodowały, iż kurs EUR/USD zniósł poranny ruch wzrostowy i około 16.00 kształtował się w okolicach poziomu 1,4600. Jedynie dzisiejsze dane o amerykańskim PKB były bardziej optymistyczne (skurczyło się o 0,7 proc., wobec oczekiwanego -1,2 proc.), jednak nie wpłynęło to na rynek walutowy.
Jarosław Fronczak