Lecisz z południa Polski do Londynu? Jest nowa okazja

W listopadzie České Aerolínie (ČSA) zaczynają latać na trasie Poprad - Londyn. To doskonała wiadomość dla... Polaków z południa Polski, dla których wyprawa do Popradu to skok o wiele bliższy niż np. do Krakowa-Balic.

Na rozkręcenie tego kierunku czeski przewoźnik dostał 50 tys. euro dotacji od władz Popradu. Na każdego obywatela miasta na Spiszu to wydatek 96 eurocentów.

Zgodnie z unijnym prawem, za pieniądze z dotacji linie lotnicze nie mogą opłacać paliwa do samolotów i taks lotniskowych.

Poprad w ten sposób wspomaga już drugie linie lotnicze - wcześniej były to Danube Wings (wtedy oficjalnie płacono przewoźnikowi za reklamę, Danube połączenie ze stolicą Wielkiej Brytanii jednak zamknął ze stratami). Co chce osiągnąć poprzez dotacje, dla których zmieniono miejskie przepisy? Zwiększenie zatrudnienia w regionie, rozwój ruchu turystycznego.

Z Popradu u stóp Wysokich Tatr do Londynu będzie można latać w czwartki i niedziele maszynami z logo Czech Holidays Airlines, spółki córki ČSA.

Reklama

České Aerolínie od dawna generują straty. Udało im się je ostatnio zmniejszyć z 3,5 mld koron do 350 mln koron, lecz jedynie dzięki wyprzedaży majątku.

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: linie lotnicze | lotniska | Londyn
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »