Kolej zapłaci pasażerom za spóźnienia!

Od 4 grudnia każdy pasażer spóźnionego pociągu będzie mógł dochodzić od kolejowego przewoźnika odszkodowania i zwrotu ceny biletu. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady, które tego dnia wejdzie w życie, wprowadza sztywne kwoty odszkodowań, które przewoźnik będzie zobowiązany zwrócić pasażerowi w razie opóźnienia pociągu. Będą one uzależnione od długości opóźnienia pociągu.

- Zwrot 25 proc. ceny biletu przysługuje przy opóźnieniach powyżej 60 minut, natomiast spóźnienie powyżej 120 minut uprawnia do zwrotu 50 proc. ceny biletu - tłumaczy dr Christian Schnell z BSJP Brockhuis Schnell Jurczak Prusak.

Opóźnienia pociągów to dziś zmora wszystkich pasażerów. Rzadko się zdarza, żeby skład odszedł ze stacji o planowanej godzinie i wjechał na stację końcową zgodnie z rozkładem jazdy. W okresie wakacyjnym rekordem było opóźnienie na trasie Katowice-Łódź - wyniosło ono aż 210 minut. Niestety, na gruncie obowiązujących przepisów uzyskanie przez pasażera odszkodowania za nawet tak gigantyczne opóźnienie jest utrudnione.

Reklama

- Pasażer musi sam dowodzić przed sądem wysokości szkody, jaką poniósł z powodu opóźnienia pociągu - wyjaśnia Maciej Turos, prawnik z Grygorowicz-Ziemba, Krakowiak, Gąsiorowski Kancelaria Prawna.

Małgorzata Kryszkiewicz

Chcesz mieć zawsze aktualny serwis gospodarczo-prawny? Zamów pełne wydanie Gazety Prawnej w internecie.

Czytaj także:

PKP Intercity straci 480 wagonów

PKP na włościach

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »