Co naprawdę myśli Fed
Chiny po tygodniu świętowania wróciły do rzeczywistości, ale nie one są dzisiaj w centrum uwagi. W Stanach Zjednoczonych ruszają publikacje wyników spółek za trzeci kwartał, a to wystarczający powód, by skupić się na amerykańskich giełdach.
Pierwsza wystąpi Alcoa - jeden z największych producentów aluminium na świecie. W następnych dniach dane finansowe zaprezentują tacy potentaci, jak Johnson & Johnson, Intel Corp. czy JPMorgan Chase & Co.
Wyniki giełdowych firm nie będą pewno najlepsze, tak przynajmniej sądzą analitycy: jeżeli ich prognozy się sprawdzą, byłby to drugi z kolei kwartał słabszych danych.
Wieczorem poznamy wrześniowy raport Federalnego Komitetu ds. Otwartego Rynku - FOMC. Rezerwa Federalna nie podniosła stóp procentowych, i dzisiaj będzie dokładniej wiadomo, dlaczego tego nie zrobiła. Dokument będzie uważnie studiowany przez analityków. Fed jest ostatnio dość aktywny, oczywiście w osobie swoich przedstawicieli.
Na dzisiaj zapowiedzieli kilka publicznych wystąpień. Dwóch (James Bullard z St. Louis i Narayana Kocherlakota z Minneapolis) zrobi to przed publikacją raportu, a trzeci - John Williams z San Francisco - już po. Każda z tych wypowiedzi, nie wspominając o raporcie z września, może mieć wpływ na notowania dolara. Z brytyjskim funtem będzie z kolei skorelowane wystąpienie Marka Carneya, szefa Bank of England.
Tak jak Williams z Fed, wystąpi o 20.00 naszego czasu.
Niemcom ostatnio nie wiedzie się najlepiej. Dziś rano opublikowali dużo słabsze od oczekiwań dane o handlu zagranicznym, pojawiły się informacje o fatalnych wynikach Deutsche Banku, a Michael Horn - szef amerykańskiej filii Volkswagena w USA, podczas przesłuchania w Kongresie będzie tłumaczył się z afery spalinowej. O oszustwie miał wiedzieć już od wiosny 2014 r. Afera Volkswagena coraz bardziej przypomina wstydliwą historię Enronu. Pytanie, czy zakończy się równie fatalnie.
dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska