Dane o inflacji mogą umocnić złotego
Polska waluta czeka na piątkowe dane Głównego Urzędu Statystycznego o inflacji konsumenckiej.
Zdaniem ekonomistów niższy od oczekiwań odczyt CPI może umocnić złotego. Dilerzy obligacji wskazują, że czynniki krajowe działają w stronę umocnienia polskiego rynku SPW, ale czynniki zewnętrzne hamują umocnienie.
GUS w piątek o 14.00 poda dane o inflacji w maju. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacują, że inflacja liczona rok do roku w maju wyniosła 0,5 proc.
- Na rynku wyraźnie widoczne jest oczekiwanie na piątkowe dane o inflacji. Ostatnie komentarze ze strony RPP wprowadziły niepewność, jeśli chodzi o najbliższe miesiące, i w tym momencie inflacja stała się kluczowa - powiedział Paweł Radwański, ekonomista BGŻ.
- Jeśli zaskoczy in minus, co moim zdaniem jest możliwe, to pojawi się popyt na polskie obligacje, co może pomóc złotemu i będziemy testować poziom 4,10 za euro, z możliwym zejściem ku 4,09 - dodał.
W ocenie Radwańskiego czwartek na rynku złotego był spokojny.
- Na rynku jest niemrawo. Zakres wahań jest jeszcze węższy niż w środę. Dziś poruszamy się w wąskim paśmie 4,10-4,11 za euro - powiedział ekonomista.
W opublikowanej we wtorek rozmowie z PAP prezes NBP Marek Belka poinformował, że ubiegłotygodniowa decyzja EBC nie zmieniła prawdopodobieństwa obniżek stóp procentowych w Polsce, nadal pozostaje ono bardzo małe i nie jest scenariuszem bazowym. Dodał, że dominującym scenariuszem dla RPP jest stabilizacja stóp najdłużej jak się da.
- Na naszym rynku widać pewien dualizm: czynniki lokalne przemawiają za tym, by rentowności dalej spadały, ale czynniki zewnętrzne działają w drugą stronę - powiedział Piotr Żółtowski, diler obligacji w BPH.
- Czynniki krajowe, jak sygnały z RPP czy, być może, jutrzejsza inflacja, mogą dalej umacniać rynek, ale oczekiwania na rynkach bazowych przed decyzją EBC były wygórowane i po decyzji rentowności wzrosły. Ten ruch może być kontynuowany, co będzie przeciwdziałało umocnieniu u nas. Ogólnie bilans czynników wskazuje na stabilizację, z ryzykiem wzrostu rentowności w dłuższym horyzoncie - dodał.
Jego zdaniem polskim obligacjom pomaga również wysoki stopień sfinansowania potrzeb pożyczkowych i niewielka podaż SPW w kolejnych miesiącach, a także fakt, że z RPP płyną sygnały dopuszczające możliwość obniżek stóp.
- Rynek, mimo że Rada nisko ocenia prawdopodobieństwo tego scenariusza i wskazuje, że scenariuszem bazowym jest stabilizacja stóp, zaczyna dyskontować obniżki - powiedział Zółtowski.
- Moim zdaniem mamy miejsce na spadek rentowności, a rynek będzie ciążył ku dołkom widzianym w maju 2013 r., czyli ok. 3,0 proc. na 10 latach, ok. 2,6 proc. na 5 latach, choć moim zdaniem do tych poziomów nie dojdziemy. Jutrzejsza inflacja może wspierać tego typu oczekiwania. Ale jeśli ten ruch się nie dokona w horyzoncie paru tygodni czy miesięcy, to, gdy przeważą czynniki zewnętrzne, nasz rynek może tracić - dodał.
Czwartkowe umocnienie się polskich obligacji diler tłumaczy ruchem na rynkach bazowych, jaki można było zaobserwować pod koniec sesji w środę i na początku sesji czwartkowej.
czwartek | czwartek | środa | |
16.10 | 9.10 | 16.00 | |
EUR/PLN | 4,1052 | 4,1048 | 4,1163 |
USD/PLN | 3,0317 | 3,0322 | 3,0400 |
EUR/USD | 1,3541 | 1,3536 | 1,3539 |
OK0716 | 2,53 | 2,56 | 2,59 |
PS0718 | 2,93 | 2,98 | 3,02 |
DS1023 | 3,52 | 3,56 | 3,60 |