GUS osłabił polski dług
Początek tygodnia przyniósł konsolidację na rynku walutowym i taki sam przebieg powinna mieć sesja we wtorek. Ceny długu spadły natomiast po "propodwyżkowych" danych z GUS o płacach.
Około godziny 16.10 za euro płacono 3,7830 zł wobec 3,7780 zł na otwarciu w poniedziałek i 3,7820 zł w piątek na zamknięciu. Dolara wyceniano na 2,7245 zł w stosunku do (odpowiednio) 2,7230 zł i 2,7271 zł.
"Wtorek powinien być podobny do dnia dzisiejszego. Nadal powinniśmy mieć konsolidację wokół 3,78 zł i oczekiwanie na posiedzenie Fed" - powiedział diler Banku BPH Andrzej Krzemiński.
Wydarzeniem wtorku będzie posiedzenie amerykańskiego banku centralnego.
Analitycy sądzą, że gówna stopa procentowa w USA, która obecnie wynosi 5,25 proc., na wtorkowym posiedzeniu amerykańskiej Rezerwy Federalnej zostanie obniżona o co najmniej 25 pkt. bazowych lub jeszcze więcej, z powodu słabnącej gospodarki. Decyzja zostanie ogłoszona po godzinie 20.00 czasu polskiego. "Wobec tego większej reakcji można spodziewać się w środę" - powiedział Krzemiński.
Dane o płacach z GUS osłabiły natomiast polski dług. GUS podał w poniedziałek, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sierpniu wyniosło 2.885,97 zł, co oznacza, że rdr wzrosło o 10,5 proc., a mdm spadło o 0,3 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że wynagrodzenia w sierpniu wzrosły o 9,5 proc. rdr, a w ujęciu miesięcznym spadły o 1 proc.
Dochodowość papierów dwuletnich około godziny 16.15 wynosiła 5,28 proc. względem 5,21 proc. na otwarciu w poniedziałek i 5,20 proc. na piątkowym zamknięciu. Dochodowość obligacji pięcioletnich wyniosła 5,56 proc. względem (odpowiednio) 5,52 proc. i 5,51 proc. W przypadku dziesięciolatek było to 5,65 proc. w stosunku do 5,63 proc. i 5,62 proc