Złoty będzie mocniejszy, ale chwiejny

Złoty będzie w maju nieco mocniejszy zarówno w stosunku do euro, jak i dolara - wynika z ankiety "Pulsu Biznesu" przeprowadzonej wśród 16 ekonomistów i analityków walutowych. Mniej trzeba będzie zapłacić także za franka szwajcarskiego.

Według uśrednionej prognozy, w końcu miesiąca euro będzie warte 4,25 zł, dolar - 3,27 zł, a frank - 2,77 zł. Analitycy podkreślają jednak, że maj, a zwłaszcza jego początek i finisz, będzie nerwowy z powodu polityki.

Zdaniem optymistów czynnikiem, który wspomoże złotego, będzie wyjaśnienie sytuacji na scenie politycznej: żaden z rozmówców "PB" nie wierzy, że Sejm 5 maja zdecyduje o samorozwiązaniu. Specjaliści są zdania, że Marek Belka będzie rządził do września i przynajmniej przez miesiąc lub dwa złoty złapie oddech.

Reklama

Część analityków uważa, że kończy się globalny trend odwrotu od rynków wschodzących. Wskazywać na to mogłoby stosunkowo mocne zachowanie obligacji na rynku wtórnym. Pesymistów jednak nie brak. Piotr Kuczyński z WGI i Marcin Bill z BISE są zdania, że za miesiąc za dolara trzeba będzie płacić nawet 3,4-3,5 zł, a za euro - powyżej 4,3 zł. Obaj uważają, że amerykańskie władze monetarne, mimo słabych danych o wzroście PKB w pierwszym kwartale, położą nacisk na hamowanie inflacji, co nie zaburzy cyklu podwyżek stóp procentowych za oceanem. A to powiększać będzie różnicę w atrakcyjności aktywów amerykańskich wobec walut i obligacji rynków wschodzących.

PAP/PulsBiznesu
Dowiedz się więcej na temat: złoty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »