Złoty może się nadal umacniać do 4,30 za euro

Poprawa nastrojów światowych wspiera złotego, który w najbliższych dniach, przy utrzymującym się dobrym sentymencie, może się dalej umacniać w stronę 4,30 za euro - oceniają dilerzy. Ich zdaniem umacniający się złoty może nadal wspierać rynek długu. W opinii dilerów w czwartek kluczowa dla nastrojów globalnych będzie aukcja francuskich obligacji.

- W środę mieliśmy bardzo mocne otwarcia, i choć pod koniec dnia było słabiej, to i tak jesteśmy na niższych poziomach niż we wtorek. Powody są cały czas te same, czyli ocieplenie globalnego sentymentu. Można jednak zobaczyć pierwsze objawy wyhamowywania ruchu aprecjacyjnego. Czwartek będzie bardzo ważny, gdyż Francuzi sprzedają obligacje. Jeśli aukcja pójdzie dobrze, to złoty spokojnie może się dalej umacniać. Cel to 4,30 za euro - powiedział w rozmowie z PAP Andrzej Bowtruczuk, diler walutowy BRE Banku.

Umacniający się złoty może, zdaniem dilerów, nadal sprzyjać rynkowi długu.

Reklama

- W środę rynek obligacji umocnił się w ślad za złotym. Pomaga optymizm wokół UE. Do końca tygodnia dla obligacji istotny będzie kurs złotego. Jeśli będą pozytywne informacje świadczące o normalizacji sytuacji w UE, to rynek długu może się dalej umocnić - powiedział PAP Marek Stypułkowski, diler SPW Raiffeisen Banku.

W czwartek Francja planuje sprzedać obligacje za łącznie 7,5-9,5 mld euro.

środa środa wtorek

16.00 9.15 16.05

EUR/PLN 4,3474 4,3400 4,3675

USD/PLN 3,3868 3,4025 3,4300

EUR/USD 1,2832 1,2760 1,2728

OK0114 4,77 4,79 4,81

PS1016 5,18 5,20 5,23

DS1021 5,68 5,73 5,75

PAP
Dowiedz się więcej na temat: czwartek | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »