Czekając na Brainard
Wystąpienie Lael Brainard z FED zamknie grafik oficjalnych wystąpień członków FED przed posiedzeniem kończącym się 21 września, które jest głównym wydarzeniem rynkowego kalendarza
. Dzisiaj poznaliśmy już słowa Lockharta z oddziału FED w Atlancie - przyznał, że są warunki nt. dyskusji nad podwyżką stóp, ale unikał wskazywania terminu dodając, że cierpliwość w decyzjach nie jest nadmiernym kosztem - a także Kashkari z Minneapolis, który już wypowiadał się wcześniej (tu powtórzył tylko, że nie należy się spieszyć, gdyż ważne jest potwierdzenie odbicia inflacji). Trudno wskazać, aby były to jakieś konstruktywne wypowiedzi zwiększające prawdopodobieństwo ruchu już 21 września, czego raczej niepotrzebnie obawia się rynek. Wydaje się, że gra dotyczy bardziej tego, jaka będzie forma komunikatu FED i na ile da on podstawę do nasilenia spekulacji, co do grudniowego ruchu. Status quo (obecnie prawdopodobieństwo wynosi około 60 proc.) będzie negatywne i da pretekst do osłabienia dolara, zwłaszcza, jeżeli rynki zaczną bardziej wyceniać ryzyko wygranej Trumpa w wyborach prezydenckich. Niemniej dzisiejsze słowa Lael Brainard z zarządu FED będą śledzone dość uważnie - im będzie ona bardziej ostrożna w słowach, tym gorzej dla dolara.
Zerknijmy na wykresy - koszyki dolarowe wyglądają słabo - na BOSSA USD rośnie prawdopodobieństwo ponownego testu linii trendu wzrostowego.
Wykres tygodniowy BOSSA USD
Na EUR/USD widać, że negatywne sygnały widoczne kilka godzin temu zostały odwrócone i rośnie prawdopodobieństwo testowania okolic powyżej 1,1265.
Wykres dzienny EUR/USD
Jednym z ciekawszych układów może być GBP/USD, gdzie mamy odbicie od dolnego ograniczenia kanału wzrostowego. To na ile zostanie ono utrzymane, będzie zależeć od jutrzejszych danych nt. sierpniowej inflacji CPI (teoretycznie istnieją pewne szanse na wyższe odczyty ze względu na słabego funta). Lepsze dane mogłyby dać pretekst do ponownego testu oporu 1,3370 (szczyt z 3 sierpnia b.r.).
Marek Rogalski - główny analityk walutowy DM BOŚ