Czy wyższa inflacja wesprze złotego?

Ostatni tydzień handlu upłynął pod znakiem nieco słabszego złotego w relacji do euro i franka (chociaż to zasługa zmian na rynku 30.12), oraz umocnienia naszej waluty w relacji do słabnącego na świecie dolara, ale i też nieznacznie wobec funta

Ostatni tydzień handlu upłynął pod znakiem nieco słabszego złotego w relacji do euro i franka (chociaż to zasługa zmian na rynku 30.12), oraz umocnienia naszej waluty w relacji do słabnącego na świecie dolara, ale i też nieznacznie wobec funta

Aktywność w okresie poświątecznym nie była duża, a z istotnych danych poznaliśmy jedynie szacunki dotyczące grudniowej inflacji CPI, które wyraźnie pobiły oczekiwania - wzrost wyniósł 0,7 proc. k/k i 0,8 proc. r/r. W komentarzu do danych resort finansów zwrócił uwagę, że w I kwartale 2017 r. wskaźnik CPI może przekroczyć nawet 1,5 proc. r/r.

To sprawia, że wzrosną spekulacje dotyczące podwyżki stóp procentowych w końcu roku, co powinno stanowić wsparcie dla złotego. Wcześniej resort finansów poinformował też, że planuje w I kwartale aukcje długu o wartości 25-38 mld zł. Przyznano jednocześnie, że lepsze dane nt. produkcji budowlano-montażowej, oraz sprzedaży detalicznej w listopadzie mogą sprawić, że dynamika PKB w IV kwartale nieznacznie przekroczy 2 proc. (to rynek dyskontował jednak już wcześniej). Dodano również, że deficyt sektora finansów publicznych wyniesie w tym roku 2,4 proc. wobec 2,6 proc. zakładanych wcześniej.

Reklama

Przyszły tydzień nie będzie obfitował w szczególne dane - uwagę zwróci jedynie poniedziałkowy odczyt PMI dla przemysłu za grudzień szacowany na poziomie 51,8 pkt., czyli niewiele poniżej listopadowych 51,9 pkt. Tym samym kluczowy wpływ na nastroje będzie mieć sytuacja na rynku globalnym, czyli zachowanie się amerykańskiego dolara w kontekście kluczowych odczytów makro za grudzień (poznamy indeksy ISM, oraz comiesięczne dane z rynku pracy), a także zbliżającego się przejęcia władzy przez administrację Donalda Trumpa (20 stycznia).

Analiza techniczna koszyka BOSSA PLN skłania do nieznacznego optymizmu, chociaż w ostatnim tygodniu nie doszło do złamania ważnego oporu przy 85,70-85,95 pkt. Jeżeli nie stanie się tak w pierwszych dniach stycznia, to później może być to utrudnione przez planowane na 13 stycznia publikacje ocen dotyczących ratingu Polski przez agencje Moody's i Fitch. Trudno ocenić na ile noty się nie zmienią na gorsze - kierowanie się wyłącznie tym, że S&P podniósł w grudniu perspektywę ratingu może okazać się jednak mylne.

Sporządził: Marek Rogalski - główny analityk walutowy DM BOŚ

DM BOŚ S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »