Decyzja EBC zdyskontowana

Dzisiaj liczy się tylko decyzja EBC. Oczekiwanie na normalizację polityki monetarnej Fed i dalsze wspieranie ilościowe gospodarki strefy euro przez EBC to wciąż podstawy scenariusz umacniający dolara względem euro.

Dzisiaj liczy się tylko decyzja EBC. Oczekiwanie na normalizację polityki monetarnej Fed i dalsze wspieranie ilościowe gospodarki strefy euro przez EBC to wciąż podstawy scenariusz umacniający dolara względem euro.

Po zniesieniu pułapu aprecjacji korzyści zaczął czerpać też frank szwajcarski obniżając w środę kurs ERU/CHF ponownie poniżej parytetu.

Środowy handel na rynku walutowym cechowała duża zmienność euro do dolara widoczna szczególnie pod koniec sesji europejskiej oraz wyraźne umacnianie się złotego wobec obydwu tych walut do odpowiednio: 4,29 i 3,685.

Już w pierwszych godzinach sesji do spadku kursu EUR/PLN poniżej 4,32 przyczynił się częściowo komentarz prezesa NBP, chłodzący oczekiwania na szybką obniżkę stóp procentowych oraz ustalenia banków i regulatora w kwestii kredytów w CHF mogące ograniczyć ryzyko kredytowe (deklaracja stosowania rynkowej ujemnej stopy Libor).

Reklama

Opublikowane po południu imponująco mocne dane produkcyjne (po silnie pozytywnych wtorkowych doniesieniach z rynku pracy) dodatkowo wsparły złotego, umacniając w przekonaniu, że w styczniu (a może i w lutym) RPP nie zdecyduje się obniżyć stóp procentowych.

Jak podał GUS w grudniu produkcja przemysłowa wzrosła o 8,4% r/r, zaś budowlano-montażowa o 5,0% r/r. Dane pokazały, że aktywność krajowej gospodarki na pewno przyspiesza, choć z pewnością nie tak, jak mogłyby wskazywać wczorajsze publikacje. Powodem tak silnego wzrostu rocznej dynamiki (szczególnie produkcji budowlanej) był splot efektów bazy, efektów kalendarzowych oraz efektów pogodowych (m.in. kolejny rok z rzędu mieliśmy sprzyjające warunki atmosferyczne).

Kolejna fala umocnienia złotego pojawiła się wraz z nieoficjalną informacją, że zarząd EBC podczas roboczego spotkania zaproponował program zakładający zakupy obligacji za 50 mld euro miesięcznie przez bank centralny, począwszy od marca.

Między innymi właśnie te doniesienia stały się też pretekstem do zwiększenia aktywności na rynku głównej pary walutowej. Po całodziennej wspinaczce euro do 1,1675 USD perspektywa rozpoczęcia luzowania ilościowego polityki EBC na pełną skalę umocniła dolara o ponad centa.

Jeżeli EBC zadecyduje o rozpoczęciu skupu obligacji skarbowych należy spodziewać się dalszej presji na zniżki notowań euro. Jednocześnie nietrudno się też domyślić, że w świetle tak powszechnie oczekiwanego euro-QE nawet najmniejsze rozczarowanie stanie się podstawą do realizacji zysków z krótkich pozycji we wspólnej walucie. Niemniej decyzja o ilościowym luzowaniu polityki EBC jest już praktycznie "skonsumowana" przez rynki i ewentualna korekta powinna zostać szybko wykorzystana do odnowienia pozycji w dolarze amerykańskim.

Jak już wielokrotnie podkreślaliśmy, tym co obecnie umacnia dolara jest nie tyle E w Europie, co oczekiwanie na niedługie rozpoczęcie normalizacji polityki monetarnej Fed. O ile 1q15 wydaje się "bezpieczny", to już w połowie roku można będzie wypatrywać pierwszej podwyżki stóp za oceanem.

Po zniesieniu pułapu aprecjacji, im bliżej posiedzenia EBC tym silniejszy staje się też frank szwajcarski. W środę kurs EURCHF ponownie zszedł poniżej parytetu (minimum dnia na poziomie 0,9846), co skutkowało wzrostem notowań CHFPLN powyżej 4,32.

Joanna Bachert

Spekulacje dot. skali luzowania ilościowego w ramach programu, którego uruchomienia oczekuje się w czwartek przez EBC uderzają w niemieckie obligacje. Polski dług pozostaje relatywnie stabilny.

Wobec braku publikacji ważniejszych danych, bazowe rynki długu koncentrowały się w środę na spekulacjach na temat skali luzowania ilościowego w ramach programu, którego uruchomienia oczekuje się w czwartek przez EBC.

W reakcji na doniesienia WSJ, że EBC zamierza rozpocząć program zakupu obligacji opiewający na 50 mld EUR przez co najmniej rok, rentowność DE10Y skoczyła w górę o 5 pb. W ślad za niemieckimi papierami nie poszły jednak obligacje amerykańskie, których rentowności w obliczu spekulacji o odsunięciu w czasie podwyżek stóp w USA poza 2q15 stabilizowały się. W skali całego dnia rentowność DE10Y wzrosła o 6 pb., zaś US10Y o 1 pb.

W środę kluczowym wydarzeniem dla polskiego rynku stopy procentowej była publikacja danych o krajowej produkcji przemysłowej i jej cenach. Produkcja przemysłowa w grudniu wzrosła o 8,4% r/r (5,3% r/r dane odsezonowane), wobec oczekiwań na poziomie 5,3% r/r.

Bardzo wysoka dynamika to po części konsekwencja efektów kalendarzowych, a po części "korekty" słabego listopada. Nawet po uwzględnieniu tych efektów zachowanie sektora przemysłowego pozostaje spójne z wysoką dynamiką płac w sektorze przedsiębiorstw. Ponadto struktura danych wskazuje na odbicie w sektorach eksportowych.

Taki wynik przełożył się na niewielkie 2-3 punktowe przesunięcie w górę krzywej IRS i nieco mniejsze krzywej dochodowości obligacji. Jednak efekt w skali całego dnia był trwały tylko w przypadku krzywej IRS i krótkiego końca krzywej obligacji. Dane o produkcji zostały negatywnie odebrane przez krzywą FRA (dla Wibor3M), która przesunęła się w górę o 2-4 pb. lokując swój najniższy punkt (9X12) na poziomie 1,50%. Inwestorzy na krajowym rynku długu umiarkowanie pozytywnie zareagowali na informację WSJ, na temat planowanej skali luzowania ilościowego przez EBC.

Czwartkowa konferencja EBC będzie kluczowym wydarzeniem dla rynku długu w tym tygodniu. Spodziewana decyzja EBC o uruchomieniu pełnego programu luzowania ilościowego (lub w najgorszym razie jego szczegółowa zapowiedź) powinna w dalszym ciągu pomagać w obniżaniu rentowności w segmencie 5Y-10Y.

W przypadku krótkiego końca krzywej i stawek FRA efekt ten będzie bardzo umiarkowany. Po publikacji ostatnich danych makro z kraju sądzimy, że wyraźnie pozytywny efekt oddziaływania konferencji EBC na krzywą ograniczy się do segmentu 5Y-10Y. W piątek spodziewamy się powrotu krzywej FRA do wzrostów za sprawą oczekiwanej publikacji dobrych danych PMI dla niemieckiej gospodarki.

Na zapowiedzianej na czwartek aukcji MF zamierza sprzedać obligacje serii OK0717 oraz PS0420 w kwocie 5-7 mld PLN. Spodziewamy się, że rentowności uzyskane na przetargu wyniosą odpowiednio 1,68% i 1,91%.

Konrad Soszyński

PKO Bank Polski S.A.
Dowiedz się więcej na temat: QE3 | EBC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »