Fed może "rozruszać rynki", jeśli zakończy QE to złoty może się osłabić

W ocenie analityków decydująca dla rynków walutowych będzie jutrzejsza wieczorna decyzja Fed.

- Panuje nastawienie, że Fed zakończy program QE, co może spowodować presję na osłabienie złotego i wesprzeć dolara - powiedziała w rozmowie z PAP Dorota Strauch, analityk rynków walutowych Raiffeisen Polbanku.

W ocenie Strauch we wtorek zmienność na parze EURPLN nie była duża, a sesja na dolarze była ciekawsza.

- We wtorek pojawiły się przeciwstawne dane z USA. Najpierw słabsze dane o zamówieniach na dobra trwałe, potem lepsze niż się spodziewano nastroje konsumenckie. To spowodowało pewną huśtawkę - powiedziała Strauch.

Zamówienia na dobra trwałe w USA we wrześniu spadły mdm o 1,3 proc., po tym jak w sierpniu spadły o 18,3 proc. mdm. Analitycy oczekiwali, że zamówienia wzrosną o 0,5 proc. mdm.

Opracowywany przez Conference Board indeks zaufania amerykańskich konsumentów wzrósł w październiku 2014 roku do 94,5 pkt. z 89,0 pkt. w poprzednim miesiącu po korekcie. Analitycy spodziewali się, że indeks wyniesie 87,0 punktów.

We wtorek polski rynek długu się umocnił. Zdaniem dilerów kluczowe dla niego są decyzje polskich i amerykańskich władz monetarnych.

- We wtorek rynek jest trochę mocniejszy. Przy tych poziomach pojawili się kupujący z zagranicy - powiedział PAP Andrzej Bowtruczuk, diler SPW w mBanku.

- Nastroje na rynkach są mieszane. Dane ze strefy euro, czy produkcyjne z USA, są słabsze. Idzie spowolnienie - dodał.

W ocenie Bowtruczuka, posiedzenie FOMC "może rozruszać rynek".

- Fed, mimo wszystko, jest gołębi w nastawieniu. Mam przeczucie, że ostatnie pogorszenie koniunktury i niższa presja inflacyjna mogą nie pozostać bez komentarza - powiedział diler.

Jego zdaniem kluczowa dla polskiego rynku długu jest RPP.

- Ostatnie wypowiedzi jej członków nie były bardzo gołębie. Pojawiają się głosy, że w listopadzie stopy spadną o 25 pb i na tym koniec - powiedział diler mBanku.

W opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla PAP Elżbieta Chojna-Duch oceniła, że obniżka stóp procentowych NBP w listopadzie jest możliwa, ale nie przesądzona. Jej zdaniem przestrzeń do kolejnej ich redukcji mocno się zawęziła po istotnym, głębszym od oczekiwań poluzowaniu polityki pieniężnej w październiku.