Frank szwajcarski słabszy

Frank szwajcarski jest w centrum zainteresowania odkąd rynki zostały zaskoczone obcięciem stóp procentowych o 25 punktów przez Narodowy Banki Szwajcarii (Swiss National Bank).

Jest to pierwsza tak ważna interwencja na rynku odkąd Bank Japonii (Bank of Japan) sprzedawał swoją walutę na przełomie lat 2003-2004. Ta wiadomość powinna zostać dobrze przyjęta na terenie Unii Europejskiej gdyż większość kredytów hipotecznych w Europie Wschodniej została udzielona we franku szwajcarski, a słabszy frank przyniesie ulgę do tego niespokojnego regionu.

Rynek na pewno przetestuje postanowienie Narodowego Banku Szwajcarii. Jednakże jest to znacznie inny scenariusz próby osłabienia waluty jako, że Narodowy Bank Szwajcarii mógłby poprostu sprzedawać walutę na rynku i dodrukować tyle franków ile potrzeba.

Reklama

Są głosy, że Bank Japonii może interweniować jako następny, chociaż nie było żadnych oficjalnych komentarzy.

Dzisiejszego wieczoru rynek skupi się na cenach zamknięcia aby zbadać czy niedźwiedzi dolar będzie kontynuować obraną ścieżkę w przyszłym tygodniu i czy wyłamie się z tego pasma.

Neil Looker analityk rynkowy City Index powiedział, że "rynki walutowe są nadal bardzo zmienne. Akcje miały kilka bardzo udanych sesji, dolar amerykański osłabia się, przełamanie tego trendu wydaje się być bardzo możliwe".

Kinga Zych

City Index / o. w Polsce
Dowiedz się więcej na temat: bank | frank szwajcarski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »