Konsolidacja na rynkach, zaskakująco dobry Conference Board

Dzisiejsze notowania na rynkach przebiegały dość spokojnie. Zdaje się, że inwestorzy rzeczywiście wyczekują na informacje płynące ze spotkania ECOFIN-u, wstrzymując się z decyzjami o ewentualnym powrocie do bardziej ryzykownych aktywów.

Dzisiejsze notowania na rynkach przebiegały dość spokojnie. Zdaje się, że inwestorzy rzeczywiście wyczekują na informacje płynące ze spotkania ECOFIN-u, wstrzymując się z decyzjami o ewentualnym powrocie do bardziej ryzykownych aktywów.

Bez wpływu na rynkowe nastroje pozostała wiadomość o pogorszeniu się wszystkich składowych indeksu koniunktury gospodarczej w strefie euro. Jedyną dziś informacją mogącą znacząco wpłynąć na rynek walutowy było podniesienie stóp procentowych z 6 proc. do poziomu 6,5 proc. przez węgierskie władze monetarne, co uczyniło je najwyższymi w Unii Europejskiej.

Po południu poznaliśmy odczyty indeksu cen domów Case Shiller, które zanotowały spadek o 3,6 proc. czyli silniejszy niż konsensus rynkowy na poziomie 3 proc. Natomiast indeks cen nieruchomości FHFA zanotował wzrost cen o 0,9 proc. wobec spodziewanego 0,1 proc w relacji miesięcznej. Zaskakująco pozytywny okazał się odczyt listopadowego indeksu zaufania konsumentów Conference Board, który ukształtował się na poziomie 56 pkt. podczas gdy prognozy przewidywały wzrost do 44 pkt. Jednocześnie jest to największy wzrost tego wskaźnika (o ponad 15 pkt. w przeciągu miesiąca) od kwietnia 2003 roku.

Reklama

Obecny trend boczny eurodolara cechuje się dużą zmiennością. Przed południem na parze EUR/USD odnotowywaliśmy spadek do poziomu 1,3320. Następnie za sprawą wyniku aukcji włoskich obligacji kurs wspiął się do poziomu 1,3420. Z oferowanej puli 5-8 mld EUR, Włochom udało się sprzedać papiery dłużne za kwotę 7,5 mld EUR, pomimo rentowności przewyższających poziom 7 proc. Umocnienie euro było krótkotrwałe, ponieważ po osiągnięciu maksimum na 1,3441 notowania EUR/USD ponownie zmieniły kierunek i spadły o ponad 100 pipsów. Stało się tak z powodu ECB, który miał problemy z dopełnieniem procesu sterylizacji zakupów obligacji krajów PIGS. Wśród spekulantów może to pobudzić obawy o konieczności do druku pieniądza w razie kolejnych problemów przez ECB.

Z kolei kurs złotego po wczorajszej zwyżce z rana zdawał się stabilizować w przedziale 4,5160 - 4,5245. Jednak tuż przed południem podążał on w ślad za wspólną walutą i tuż po ogłoszeniu wyników aukcji włoskich obligacji. Umocnienie wobec euro sięgnęło poziomu 4,5055, by za chwile ponownie powrócić w korytarz 4,5160 - 4,5265 . Nie przekraczając dziś oporu na poziomie 4,5300. Podobna sytuacja miała miejsce w parze walutowej USD/PLN, gdzie złoty krótkotrwale umocnił się sięgając wartości 3,3370, a następnie powracając w trend boczny ukształtował kurs w zakresie 3,4000- 3,3760.

Grażyna Mendrych

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: konsolidacja | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »