Kurs EUR/PLN będzie pozostawać w tym tygodniu w przedziale 4,15-4,25

Kolejny tydzień na rynkach finansowych upłynął pod znakiem oczekiwania na finał negocjacji w sprawie przyszłości Grecji. Wciąż nie ma odpowiedzi na pytanie: czy Ateny dostaną pieniądze, by móc w marcu uregulować zobowiązania z tytułu obligacji na kwotę około 14 mld EUR, co zwiększa zmienność na rynku.

Kolejny tydzień na rynkach finansowych upłynął pod znakiem oczekiwania na finał negocjacji w sprawie przyszłości Grecji. Wciąż nie ma odpowiedzi na pytanie: czy Ateny dostaną pieniądze, by móc w marcu uregulować zobowiązania z tytułu obligacji na kwotę około 14 mld EUR, co zwiększa zmienność na rynku.

Początek tygodnia na rynku euro/dolara pozwolił na ustanowienie maksimum na poziomie 1,328 USD, jednak później zawirowania związane z Grecją osłabiały wspólną walutę i kurs osiągnął minimum na poziomie 1,2973 USD. Kiedy w czwartek powrócił dobry sentyment, euro ponownie zaczęło umacniać się do dolara docierając w piątek w okolice 1,3235. Dużą zasługę mieli przy tym inwestorzy z USA, którzy kupowali euro przygotowując się na przedłużony weekend. Amerykańskie rynki są w poniedziałek zamknięte w związku z Dniem Prezydentów i na wypadek zawarcia jakiegoś porozumienie w sprawie Grecji, trzymanie krótkich pozycji w euro mogłoby przynieść straty.

Reklama

Zatem, techniczna sytuacja na rynku nie uległa zmianie. Najważniejszą strefą, której przebicie zdecydowanie poprawiłoby sentyment inwestorów nadal pozostaje 1,3250-1,3320 USD. Jej przebicie otworzyłby drogę do poziomu 1,3436 USD (technicznie ruch możliwy nawet do 1,3525 USD- fundamentalnie raczej mało prawdopodobny). Ruch wzrostowy może mieć jednak tylko charakter korekcyjny i w średnim terminie nie można wykluczyć powrotu spadków na głównej parze walutowej. Euro stoi w obliczu problemów makroekonomicznych w strefie euro i rozwiązanie kłopotów Grecji nie będzie oznaczało, że wspólna waluta znajdzie się w trendzie wzrostowym.

Jeśli jednak rynek zejdzie poniżej 1,298-1,30 USD (wybroniona strefa z zeszłego tygodnia), a następnie pokona 1,29-1,295 USD wówczas mógłby (przy negatywnym scenariuszu) zacząć kierować się ku strefie 1,28-1,265 USD, gdzie znajdują się minima ze stycznia br.

Oznacza to, że główna para walutowa nadal utrzymuje się w szerokim przedziale wahań i dopiero udany atak na którykolwiek ze skrajnych poziomów mógłby wskazać kierunek zmian.

W tym tygodniu nadal w centrum uwagi inwestorów pozostawać będą wydarzenia ze strefy euro. Po doniesieniach, iż nastąpił przełom w negocjacjach na temat pomocy finansowej dla Grecji (Ateny znalazły brakujące 325 mln EUR oszczędności, będące jednym z trzech warunków do wypłaty kolejnej transzy pomocowej) wzrosły szanse na poniedziałkowe (20.02) porozumienie w kwestii wypłaty drugiej transzy pomocowej.

Nawet kraje niechętne takiej decyzji (Austria, Finlandia, Holandia) przyznają, iż nie ma w tej chwili większości mogącej ją zablokować. Przyznanie pomocy powinno uspokoić rynek na jakiś czas, a na jak długo pokażą kwietniowe wybory w Grecji (chodzi tu przede wszystkim o gwarancję realizacji reform).

Dzisiaj od rana kurs EUR/USD oscyluje w okolicach 1,32. Obok kwestii Grecji w tym tygodniu inwestorzy prawdopodobnie uwagę zwrócą też na środowy odczyt chińskiego indeksu PMI dla przemysłu za luty oraz odczyt niemieckiego indeksu instytutu Ifo za ten sam okres. Planowane jest również spotkanie kanclerz Niemiec Angeli Merkel i premiera Włoch Mario Montiego, które nie odbyło się w ubiegły piątek z powodu rezygnacji ze stanowiska prezydenta Niemiec Christiana Wolffa. Na koniec tygodnia warto zwrócić uwagę na sprzedaż nowych domów w USA, wynik lepszy od szacunków (prognoza: 315 tys.) może być zapowiedzią poprawy sytuacji na rynku nieruchomości.

Dla inwestorów krajowych znaczenie może mieć ewentualnie czwartkowa informacja na temat sprzedaży detalicznej w styczniu (prognoza: 13,3 proc. r/r) i publikacja protokołu z lutowego posiedzenia RPP. Złoty nadal jednak pozostawać będzie głównie pod wpływem nastrojów dominujących na rynku globalnym. Czynniki krajowe będą miały dopiero znaczenie, gdy awersja do ryzyka na świecie istotnie spadnie. W tym tygodniu wydaje się, że nadal przedział 4,15-4,25 pozostawać będzie główną strefą wahań kursu EUR/PLN.

Joanna Bachert, Biuro Strategii Rynkowych PKO Banku Polskiego

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.

PKO Bank Polski S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »