Mocniejszy dolar i napięcia handlowe szkodzą złotemu

Poranny, piątkowy handel na rynku FX przynosi słabszego złotego na bazie mocniejszego dolara oraz obaw dot. napięć handlowych. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2749 PLN za euro, 3,6876 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7035 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,7999 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,168 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.

Poranny, piątkowy handel na rynku FX przynosi słabszego złotego na bazie mocniejszego dolara oraz obaw dot. napięć handlowych. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2749 PLN za euro, 3,6876 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7035 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,7999 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,168 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie godziny obrotu na rynku walutowym przyniosły podtrzymanie wcześniejszej tendencji umacniania amerykańskiego dolara - USD otrzymał w środę wsparcie w postaci FED. Dodatkowo chiński juan zanotował 14-miesięczne minima wobec dolara, co również podbija kwotowania amerykańskiej waluty na większości zestawień. Ponownie w centrum uwagi znajdują się napięcia handlowe - Biały Dom potwierdził, że rozważa zwiększenie stawki celnej (do 25 proc. z 10 proc.) na importowane z Chin towary o wartości 200 mld USD. Pekin zapowiedział "pełną gotowość" do podjęcia środków odwetowych i "obrony godności państwa".

Reklama

Rynek zakłada jednak, iż docelowo to USA lepiej wyjdą na "przepychankach handlowych" niemniej w dalszym ciągu generuje to ryzyka dla globalnego wzrostu. W tym układzie zasadnym wydaje się rozegranie słabości walut EM, w tym PLN. Dodatkowo warto wspomnieć o wczorajszych posiedzeniach instytucji centralnych, gdzie zarówno BoE i CNB podwyższyły stopy o 25 pb. (do 0,75 i 1,25). Szczególnie ciekawie prezentuje się sytuacja w Czechach, gdzie zgodnie z prognozami obserwujemy dalsze zacieśnianie polityki monetarnej.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Na szerokim rynku mamy dzień z publikacjami usługowych indeksów PMI za lipiec. Zwyczajowo wskazania te mają niższą wagę niż odczyty przemysłowe, jednak często traktowane są jako szybciej reagujący indykator. Ponadto w godzinach popołudniowych poznamy kluczowy odczyt sesji w postaci danych z amerykańskiego rynku pracy, gdzie uwaga skupi się na NFP (oczek 190k) oraz płacy godzinowej (oczek. 0,3 proc. m/m).

Z rynkowego punktu widzenia wydaje się, iż obserwujemy lekką zmianę tendencji na PLN. EUR/PLN odbija od wsparcia na 4,26 PLN, a szeroki układ rynkowy wskazuje również na mocniejszego dolara. Wszystko zależy jednak od zachowania EUR/USD i ewentualnego sforsowania 1,1542 USD. W przypadku takiego scenariusza najpewniej będziemy świadkami kontynuacji trendu spadkowego na PLN.

Konrad Ryczko

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »