Najniższy poziom kursu EUR/JPY od dekady

Po wczorajszym rekordowo niskim spadku euro w stosunku do jena, dziś odnotowano lekką korektę pary EUR/JPY do poziomu 101,335. Nie mniej jednak w ciągu dnia za jedno euro trzeba było zapłacić zaledwie 100,873 JPY.

Po wczorajszym rekordowo niskim spadku euro w stosunku do jena, dziś odnotowano lekką korektę pary EUR/JPY do poziomu 101,335. Nie mniej jednak w ciągu dnia za jedno euro trzeba było zapłacić zaledwie 100,873 JPY.

Pierwszy raz od ponad dekady euro w stosunku do jena odnotowało tak niski poziom, zbliżając się niebezpiecznie do psychologicznej granicy poniżej 100 jenów. Tak poważny spadek prawdopodobnie został spowodowany przez europejskie rządy, które zasygnalizowały, iż strata na obligacjach greckich może okazać się wyższa od zakładanej. Lekką korektę odnotowała również para EUR/USD, która na początku sesji zanotowała swoje dzienne minimum - 1,3156, a koło godziny 12 testowała opór na poziomie 1,320.

Sytuacji tej nie poprawiają wiadomości dotyczące francusko-belgijskiego banku Dexia, którego ceny akcji, dziś do godziny 16:00, odnotowały spadek o blisko 19 proc., a w ciągu dnia osiągnęły ponad 40 proc. spadku. Inwestorzy obawiali się, iż groźba bankructwa Grecji uderzy mocno w sytuacje sektora bankowego. Dexia posiada 4,3 mld euro greckich obligacji, które mogą się okazać bezwartościowe. Dostrzegając skalę problemu belgijski minister finansów zapowiedział, że Belgia jest gotowa udzielić pomocy bankowi.

Reklama

Ogłoszono także wartość indeksu cen dóbr konsumpcyjnych strefy euro, który m/m okazał się być wyższy od prognozowanego o 0,1 pkt. proc. plasując się na poziomie -0,1 proc. (r/r - 5,9 proc.). Dane te nie miały jednak większego wpływu na rynek walutowy.

Większe znaczenie mogły mieć informacje przekazane przez agencję S&P dotyczące szans wystąpienia kolejnej recesji w Europie w przyszłym roku. S&P szacuje prawdopodobieństwo takiego zdarzenia na 40 proc. Ponadto S&P obniżył również swoje prognozy wzrostu gospodarczego strefy euro z 1,5 proc. do 1,1 proc.

W godzinach popołudniowych przewodniczący Fed. poinformował na spotkaniu z Komitetem Ekonomiczny Kongresu, iż Fed. będzie kontynuował monitorowanie rozwiązań gospodarczych i jest gotowy powziąć odpowiednie działania w celu szybszego wyjściu z recesji w kontekście stabilności cenowej.

Do południa kurs złotego w stosunku do euro, w ślad za wzrostem awersji do ryzyka i spadkami na zagranicznych rynkach, obniżał się testując poziom wsparcia na 4,389. Po południu odnotowaliśmy lekką korektę kursu, który swoje maksimum osiągnął na poziomie 4,418. Polska waluta wciąż pozostanie wrażliwa na zmiany nastrojów oraz ewentualne działania na rynku Narodowego Banku Polskiego.

Wydaje się także, że kurs złotego może poruszać się w przedziale między 4,361 - 4,442. We wtorek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie RPP. Decyzja zostanie ogłoszona w dniu jutrzejszym. Podobnie jak rynek nie oczekujemy na tym posiedzeniu zmiany poziomu stóp procentowych. Oznacza to iż posiedzenie będzie miało neutralny wpływ na złotego.

Mariusz Zielonka

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: waluty | euro
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »