Piątek, czyli dane z rynku pracy USA

O 14:30 w Stanach Zjednoczonych opublikowane zostaną istotne dane makro. Przede wszystkim chodzi tu o tzw. payrollsy, czyli doniesienia z rynku pracy na temat zmiany zatrudnienia w sektorze prywatnym i ogólnie poza rolnictwem. Zaprezentowana będzie też stopa bezrobocia i pomniejsze dane, jak płaca godzinowa.

O 14:30 w Stanach Zjednoczonych opublikowane zostaną istotne dane makro. Przede wszystkim chodzi tu o tzw. payrollsy, czyli doniesienia z rynku pracy na temat zmiany zatrudnienia w sektorze prywatnym i ogólnie poza rolnictwem. Zaprezentowana będzie też stopa bezrobocia i pomniejsze dane, jak płaca godzinowa.

Równocześnie poznamy też bilans handlu zagranicznego Stanów, jak też i dynamikę importu oraz eksportu. Tymczasem na EUR/USD mamy aktualnie ok. 1,0940. Wczoraj i dziś w nocy gracze zrealizowali korektę mniej więcej do 1,0960-70. Wpływ na to miały niektóre dobre dane z Europy (np. PMI dla usług w Niemczech i Strefie Euro, dobra sprzedaż detaliczna w Strefie) i niektóre słabsze z USA (np. zamówienia).

Jeżeli dzisiejsze payrollsy nie wypadną naprawdę rozczarowująco, to korekta powinna zostać zakończona i znów czekać będzie nas mocniejszy dolar, co wpisywałoby się zarówno w trend trwający od 11 lutego, jak i w oczekiwanie na większe luzowanie monetarne przez EBC.

Reklama

Na rynku krajowym

Na USD/PLN notujemy 3,9625. To całkiem niezły kurs na zakupy przy założeniu, że eurodolar faktycznie miałby zakończyć korektę. W takim układzie można by rzec, iż na USD/PLN odbijemy się od dolnego ograniczenia trwającego od 11 lutego kanału wzrostowego, a ograniczenie to właśnie jest testowane.

Co innego, jeśli euro znów się wzmocni kosztem waluty USA, wtedy możliwy byłby u nas ruch niżej, nawet do 3,9360 czy 3,9250. Generalnie jednak ten scenariusz uważamy na razie za mniej prawdopodobny.

Na EUR/PLN mamy 4,3370. Tutaj oczywiście para powróciła na wyższe poziomy, zrealizowano korektę, a dobre poziomy na zakup euro notowano wczoraj wczesnym rankiem (poniżej 4,32). Ogólny trend spadkowy, idący od 21 stycznia, nie został jednak naruszony.

Tomasz Witczak

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »