Przegląd wydarzeń następnego tygodnia

Opóźniony start tygodnia (przez święto w USA) oznacza tylko, że kluczowe wydarzenia będą skumulowane w krótszym okresie czasu. W centrum uwagi będzie decyzja ECB w czwartek, ale posiedzenia mają też banki centralne z Australii, Polski, Kanady i Szwecji. W USA mamy lżejszy tydzień z danymi o zamówieniach i indeksem ISM dla usług. Pod koniec tygodnia decyzję w sprawie ratingu Polski podejmie agencja Moody's.

Opóźniony start tygodnia (przez święto w USA) oznacza tylko, że kluczowe wydarzenia będą skumulowane w krótszym okresie czasu. W centrum uwagi będzie decyzja ECB w czwartek, ale posiedzenia mają też banki centralne z Australii, Polski, Kanady i Szwecji. W USA mamy lżejszy tydzień z danymi o zamówieniach i indeksem ISM dla usług. Pod koniec tygodnia decyzję w sprawie ratingu Polski podejmie agencja Moody's.

Przyszły tydzień: ECB, ISM dla usług z USA, PMI z Wlk. Bryt., Riksbank, RPP, RBA, PKB z Australii, BoC

Wydarzeniem tygodnia jest posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (czw), gdzie nie spodziewamy się prezentacji planu ograniczania programu QE. Możliwe są jednak wskazówki, że takie informacje będą podane następnym razem w październiku. Rynek z uwagą będzie przyglądał się nowym prognozom PKB i inflacji - szczególnie te pierwsze narażone są na rewizje w dół pod wpływem silnych wzrostów kursu walutowego. Jeśli Draghi na konferencji skupi się na podkreśleniu ostrożnego podejścia ECB, wykluczeniu podwyżek stóp procentowych aż do 2019 r. lub werbalnie będzie starał się osłabić EUR, rynek FX zareaguje. Nieuchronny start redukcji QE jest podstawą umocnienia EUR w długim terminie, ale w najbliższych dniach możemy być świadkami głębszej korekty.

Reklama

W USA kalendarz na pierwszy rzut oka wydaje się bogaty, choć pierwszoplanową pozycją jest tylko ISM dla usług (śr). Silne wzrosty regionalnych indeksów koniunktury i solidny odczyt sprzedaży detalicznej w lipcu wskazują na dobrą postawę popytu, co powinno przekładać się na wysoki odczyt ISM. Komponent dotyczący zatrudnienia staje się nieistotny przy publikacji po NFP. Zamówienia na dobra trwałe (wt) są rewizją wstępnych odczytów, stąd tracą na znaczeniu. Beżowa Księga Fed (śr) była sporządzana przed uderzeniem huraganu Harvey i dopiero jej kolejne wydanie oceni wpływ kataklizmu. Z Fed najciekawsze komentarze będą należeć do Brainard (wt) i Dudleya (pt), ale usłyszymy też Kashkariego (wt), Kaplana (śr), Mester (czw), George i Harkera (pt). Więcej głosów powątpiewających w szanse na grudniową podwyżkę będą negatywnie odbijać się na USD. Dodatkowym impulsem może być też szum wokół politycznej batalii o limit zadłużenia.

Z Wielkiej Brytanii poznamy PMI dla sektora budowlanego (pon) i usługowego (wt) za sierpień oraz lipcowe odczyty produkcji przemysłowej i bilansu handlowego (pt). Opublikowany PMI dla przemysłu już pokazał, że Wielka Brytania korzysta z dobrej koniunktury na Starym Kontynencie, więc słabsze odczyty będą większym zaskoczeniem. Badania ankietowe z przemysłu za lipiec były mocne, co przemawia za wzrostem produkcji. Komentarze wokół negocjacji Brexitu pozostają niejednoznaczne, choć większa wrażliwość powinna być na sygnały zbliżania się do porozumienia. Nagromadzenie długich pozycji w EUR/GBP stanowi ciężar przed posiedzeniem ECB, co może być podstawą do lepszej postawy GBP w krótkim terminie.

W mniejszych gospodarkach europejskich najciekawiej zapowiada się kalendarz że Szwecji, gdzie uwagę przyciąga decyzja Riksbanku (czw). Uważamy, że bank utrzyma stopy procentowe bez zmian, choć solidna postawa gospodarki i przyspieszanie inflacji (CPIF najwyżej do 2010 r.) wywierają presję na bank, by zaostrzyć nastawienie. Ale Riksbank nie chce podsycać aprecjacji SEK, więc że zmian forward guidance czeka na ruch ze strony ECB. Ogłoszenie końca QE od 2018 r. będzie jastrzębią niespodzianką, która wzmocni koronę.

W Polsce mamy dwie decyzję: RPP o stopach procentowych (śr) i Moody's o ratingu (pt). W pierwszym przypadku nikt nie oczekujemy zmiany neutralnego nastawienia Rady, która jest zadowolona z wysokiej dynamiki wzrostu gospodarczego przy jednoczesnym braku oznak przyspieszenia inflacji. Agencja Moody's powinna utrzymać rating Polski na poziomie A2 (perspektywa stabilna), choć w komunikacie powinna pojawić się negatywna opinia o ostatnich zmianach w sądownictwie. Oba wydarzenia powinny mieć marginalny wpływ na złotego. Wzrost apetytu na ryzyko pomaga złotemu zyskiwać na początku września, choć wątpimy, aby efekt ten miał utrzymać się w dłuższym horyzoncie.

Kalendarz z Japonii zawiera tylko finalny odczyt PKB za II kw., który a tym etapie nie stanowi powodu do podbicia zmienności. Spadek awersji do ryzyka i osłabienie obaw o konflikt z Korea Północną zniechęcają do utrzymywania kapitału w JPY. Ostatnio rentowności 10-letnich obligacji skarbowych Japonii spadły poniżej zera pierwszy raz od listopada, wspierając wzrost spreadu z papierami USA, co powinno wypychać USD/JPY w kierunku 112.

Zapowiada się ważny tydzień dla AUD z decyzją RBA (wt) i kluczowymi danymi o PKB (śr), sprzedaży detalicznej i bilansie handlowym (oba w czw). Cząstkowe dane z ostatnich tygodni sugerują solidne przyspieszenie wzrostu PKB (prog. 0,8 proc. k/k, poprz. 0,3 proc. k/k), co także powinno wspierać podtrzymanie optymistycznego nastawienia RBA, choć bez sugestii rychłej podwyżki stóp procentowych. Sądzimy, że zaplanowane wydarzenia stanowią pozytywne ryzyko dla AUD, choć we wzrostach szukalibyśmy okazji do sprzedaży AUD/USD, podczas gdy aussie może pozostać silniejszy w relacji do pozostałych walut surowcowych. W kalendarzu z Nowej Zelandii nie ma istotnych informacji. Podkreślane niezadowolenie RBNZ z siły waluty i niepewność przed wyborami parlamentarnymi będą ciążyć na kondycji NZD.

W Kanadzie wydarzeniem tygodnia będzie decyzja Banku Kanady w sprawie stóp procentowych (śr). Imponujące przyspieszenie wzrostu PKB w II kwartale do zannualizowanych 4,5 proc. zbudowało jastrzębie oczekiwania. Prawdopodobieństwo podwyżki skoczyło do 40 proc., choć wrześniowe posiedzenie jest pozbawione konferencji prasowej prezesa Poloza, gdzie mógłby on uzasadnić decyzję. Sądzimy, że październik będzie lepszym momentem na drugą podwyżkę w tym roku. W piątek otrzymamy też raport z rynku pracy, ale będzie on w tle decyzji BoC. Naszym zdaniem CAD jest relatywnie drogi i przy niepewności o przyszłość Nafta oraz zawirowania na rynku ropy naftowej, widzimy zagrożenie odreagowania ostatniej siły.

Konrad Białas

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: agencja Moody's | banki centralne | waluty | centrum uwagi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »