Przygotowania do tygodnia z euro czas zacząć

W przyszłym tygodniu na rynku dominowały będą wydarzenia wyznaczające trend kierujące główną parą walutową. EURUSD znajdzie się pod presją dwóch najistotniejszych wydarzeń: grudniowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (3 grudnia) oraz publikacji raportu z amerykańskiego rynku pracy (4 grudnia).

W przyszłym tygodniu na rynku dominowały będą wydarzenia wyznaczające trend kierujące główną parą walutową. EURUSD znajdzie się pod presją dwóch najistotniejszych wydarzeń: grudniowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (3 grudnia) oraz publikacji raportu z amerykańskiego rynku pracy (4 grudnia).

Po tym jak w październiku Mario Draghi przygotował uczestników rynków finansowych na możliwość dalszego łagodzenia polityki monetarnej, wszyscy z niecierpliwością czekają na ogłoszenie. Teraz cięcia stóp procentowych lub rozszerzenie programu skupu aktywów nie jest już tylko widziane jako możliwe, ale jest w zasadzie wysoce oczekiwane. Dodatkowe środki ze strony EBC miałyby wspierać wzrost gospodarczy w Strefie Euro, a także pobudzić niską inflację. A "efektem ubocznym" mogłoby być osłabienie się kursu EUR.

Raport z amerykańskiego rynku pracy za listopad przedstawi dane o zmianie zatrudnienia, stopie bezrobocia oraz wzroście płac. Odczyt zbliżony do oczekiwań powinien być tylko potwierdzeniem, że Fed jest gotowy na podwyżkę stóp procentowych podczas ostatniego posiedzenia w tym roku (16 grudnia). Większość członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku w swoich wypowiedziach podkreślało, że rynek pracy spełnił już większość oczekiwań przedstawionych jako cel polityki monetarnej.

Reklama

Dzisiaj podczas sesji giełdowej w Stanach Zjednoczonych możemy spodziewać się mniejszej płynności, a co za tym idzie również mniejszej zmienności. Inwestorzy wracają na rynek po wczorajszym Święcie Dziękczynienia, jednak sesja na NYSE będzie skrócona i potrwa do godziny 13:00 EST. Amerykanie będą dzisiaj jednak bardziej zajęci szałem zakupów w związku z tak zwanym Czarnym Piątkiem (Black Friday). Symbolicznie ten dzień jest uważany za początek świątecznego sezonu zakupowego, a wiele sklepów oferuje bardzo duże rabaty.

Na zakupy jednak nie wybrali się dzisiaj inwestorzy w Chinach. Największe indeksy giełdowe notowały dzisiaj spadki, zarówno na giełdzie w Szanghaju (Shanghai Composite -5,5 proc.) oraz Hongkongu (Hang Seng Enterprise -2,5 proc.). Zyski przedsiębiorstw w sektorze przemysłowym okazały się zdecydowanie gorsze od oczekiwań i w październiku spadły o 4,6 proc. w ujęciu rok do roku. Taki scenariusz w Chinach może prowadzić do krótkoterminowego odwrotu od aktywów ryzykownych, co z kolei może sprzyjać aktywom tak zwanej bezpiecznej przystani, wśród których znajduje się japoński jen. JPY jest dzisiaj wspierany przez dobre dane z rynku pracy (stop bezrobocia na wieloletnich minimach), oraz stosunkowo zgodne z konsensusem odczyty inflacji (bazowy wskaźnik spadł o 0,1 proc. r/r).

Dzisiaj najistotniejszym wydarzeniem będzie publikacja zrewidowanych danych o wzroście gospodarczym w Wielkiej Brytanii za trzeci kwartał oraz indeks nastrojów w Strefie Euro. Po godzinie 10:00 dolar kosztował 4,0278 złotego, euro 4,2717 złotego, funt 6,0640 złotego, zaś frank 3,9288 złotego.

Arkadiusz Trzciołek

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: waluty | 3 grudnia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »