Reforma podatkowa coraz bliżej
Zatwierdzenie przez Komisję Budżetową Senatu projektu zmian w systemie podatkowym oraz wycofanie przez dwóch senatorów Corkera oraz Johnsona wcześniejszych zastrzeżeń, zdecydowanie zwiększa szanse przegłosowania jej przez Senat w tym tygodniu, co otworzy drogę do ustalenia wspólnej propozycji i zwiększy szanse przyjęcie zmian jeszcze przed końcem roku.
Informacje te oraz przesłuchanie Jeroma Powella przed senacką komisją finansów przełożyło się na silne wzrosty na Wall Street i wyrysowanie nowych szczytów w przypadku wszystkich trzech głównych indeksów. Wystąpienie przyszłego szefa Fed w części dotyczącej polityki monetarnej utrzymane było w tonie dotychczasowych wypowiedzi Janet Yellen. W części regulacyjnej Powell natomiast zwracał uwagę na potrzebę poluzowania ram dla sektora finansowego, co jest pozytywne z punktu widzenia rynku akcyjnego. Tak więc inwestorzy na Wall Street jak na razie nie mają powodu do niepokoju, a hossa trwa w najlepsze. Dobrych nastrojów nie były w stanie popsuć nawet doniesienia o kolejnej próbie balistycznej Korei Północnej, co jednak po części mogło spowodowane być tym, że Japończycy informowali o takim ryzyku na początku tygodnia. Dodatkowo ta próba ominęła japońskie terytorium. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na utrzymującą się słabość notowań USDJPY i siłę jena. Para pozostaje poniżej oporu na 111.70, którego przełamanie może otworzyć drogę w kierunku 50-sesyjnej średniej nieco poniżej 113. W kierunku umocnienia japońskiej waluty oddziaływały pojawiające się w ostatnich dniach relatywnie jastrzębie komentarze płynące z Banku Japonii, które wskazywały na potrzebę zmiany kształtu polityki monetarnej w sytuacji gdy inflacja zbliżałaby się do 2%, co wciąż pozostaje bardzo odległą perspektywą i z tego względu komentarze te powinny rozpatrywane być raczej w kontekście teoretycznych rozważań bankierów centralnych. Wyśmienite nastoje na Wall Street i niski poziom awersji są elementami przemawiającymi za wzrostami na tym rynku.
Niewiadomą jest jednak wciąż relatywna słabość amerykańskiej waluty, której nie pomogły wczoraj informacje o postępie prac związanych z reformą podatkową i dane, które wskazują, że nastroje amerykańskich gospodarstw domowych nie były tak dobre jak obecnie od 17 lat. Wczorajsze przesłuchanie przeszłego szefa Fed mogło być raczej gołębio odebrane, a rynek mimo przesądzonej grudniowej podwyżki stóp procentowych, ma wciąż ogromne wątpliwości wobec kolejnych podwyżek w 2018 roku. Uwzględniając jednak świetną kondycję amerykańskiego rynku pracy i zbliżające się zmiany w systemie podatkowych dolar ma szansę zyskać na wartości. Czynnikiem ryzyka zarówno dla USD jak i amerykańskiego rynku akcyjnego jest zbliżający się deadline na uzyskanie porozumienia dotyczącego kwestii podniesienia limitu zadłużenia na co jest czas do 8 grudniu. Rozmowy na ten temat nie przebiegają tak pomyślnie jak te związane z reformą podatkową. Choć termin ten na drodze porozumienia będzie jeszcze mógł być odsunięty, to jednak stanowi to potencjalny czynnik ryzyka.
Wśród głównych walut najsilniejszy jest dziś funt szterling, który zyskuje po doniesieniach o możliwym postępie w negocjacjach pomiędzy Londynem, a Brukselą, a części dotyczącej płatności do unijnego budżetu, jeśli informacje te potwierdziłyby się, wydaje się, że droga do dalszych wzrostów pozostaje otwarta. Relatywna słabość USD mimo wzrostów na amerykańskim rynku akcyjnym skutkuje stabilizacją notowań złota tuż poniżej 1300 USD za uncję. U części uczestników rynku niepokój może jeszcze budzić mieszane zachowanie chińskiego rynku akcyjnego w ostatnich dniach. Dziś w centrum uwagi rynków znajduje się wystąpienie Yellen oraz rewizja danych o PKB w USA.
Rafał Sadoch
Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku
