Rynek czeka na wieczór w wykonaniu FOMC

Eurodolar nadal porusza się w kanale trendu bocznego, trwającym od 3 grudnia. Dziś (a sumie to od poniedziałku, patrząc na układ świec dziennych) generalnie zyskuje euro, co może być oznaką przeświadczenia, że komunikat FOMC będzie łagodny, tj. gołębi, odsuwający podwyżki stóp na termin dalszy niż marzec.

Eurodolar nadal porusza się w kanale trendu bocznego, trwającym od 3 grudnia. Dziś (a  sumie to od poniedziałku, patrząc na układ świec dziennych) generalnie zyskuje euro, co może być oznaką przeświadczenia, że komunikat FOMC będzie łagodny, tj. gołębi, odsuwający podwyżki stóp na termin dalszy niż marzec.

Ale ostrożnie: równie dobrze możemy mieć do czynienia ze spekulacyjnym ustawianiem się wysoko, by móc korzystnie sprzedawać papiery, gdy tylko okaże się, że komunikat jest jednak w miarę jastrzębi. Co mogłoby się stać przy takim scenariuszu? Nie sądzimy, by EUR/USD przebił wtedy 1,07, ale do 1,08 mógłby dojść. Co więcej, jest możliwe, że wróci na południe nawet przy gołębim komunikacie (wiadomo - kupuj plotki, sprzedawaj fakty).

Ostatecznie jednak, jak to zwykle bywa z bankami centralnymi głównych państw, ok. 20:00 trzeba będzie być po prostu czujnym.

Reklama

Co się tyczy danych makro, to niemiecki indeks zaufania konsumentów GfK lekko przebił dziś prognozę, tzn. utrzymał się na poziomie 9,4 pkt, zamiast spaść do 9,3 pkt; tygodniowa dynamika liczby wniosków o kredyt hipoteczny w USA wyniosła 8,8 proc. (poprzednio 9 proc.), zaś sprzedaż nowych domów w Stanach za grudzień to 544 tys. (zakładano 500 tys., odczyt jest zatem dobry).

Co w Polsce?

Generalnie rzecz biorąc, złoty tracił dziś w relacji do korzystnych (dla kupujących EUR czy USD) okazji, jakie rysowały się wczoraj w nocy i dziś nad ranem. EUR/PLN jest na 4,4780, USD/PLN na 4,1150. Na EUR/PLN tkwimy od 15-16 stycznia w konsolidacji, ale na USD/PLN mamy trend wzrostowy. Trend ten, mierzony od początku roku, jest jednak teraz silnie testowany, może nawet zostanie złamany. Nie będzie to jednak musiało oznaczać wykreowania tendencji spadkowej, może się za to skończyć konsolidacją, jak na parze powiązanej z euro.

Z wieści krajowych możemy wspomnieć, że Jerzy Hausner z RPP negatywnie ocenił podatek bankowy i podatek dla handlu detalicznego, określając je mianem "antybodźca". Nie jest to jednak szczególnie zaskakująca opinia.

Danych makro z Polski dziś nie było, natomiast jutro poznamy protokół z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, co nastąpi o 14:00.

Tomasz Witczak

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: waluty | 3 grudnia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »