Skrócony tydzień handlu

Początek nowego tygodnia handlu na rynkach finansowych nie przynosi istotniejszych ruchów na wycenie polskiego złotego. Krajowa waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,4108 PLN wobec euro, 3,9323 PLN względem dolara amerykańskiego, 3,9743 PLN w relacji do franka szwajcarskiego oraz 5,7013 PLN za funta szterlinga. Rentowności krajowego długu wynoszą 3,049% w przypadku papierów 10-letnich.

Początek nowego tygodnia handlu na rynkach finansowych nie przynosi istotniejszych ruchów na wycenie polskiego złotego. Krajowa waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,4108 PLN wobec euro, 3,9323 PLN względem dolara amerykańskiego, 3,9743 PLN w relacji do franka szwajcarskiego oraz 5,7013 PLN za funta szterlinga. Rentowności krajowego długu wynoszą 3,049% w przypadku papierów 10-letnich.

Ostatni tydzień handlu na rynku polskiej waluty przyniósł krótkotrwałe odbicie za sprawą decyzji agencji Moody's. Kolejne dni handlu przyniosły nam jednak zanegowanie tego ruchu, a kurs (m.in. EUR/PLN) wrócił do okolic 4,41-4,42 PLN, czyli poziomów sprzed decyzji agencji. Poza czynnikami lokalnymi w postaci ryzyka ustawodawczego (kredytyw CHF) czy obawami o przyszłoroczny budżet, inwestorzy musieli zmierzyć się z pewnym zaskoczeniem ze strony FED, który zasygnalizował możliwe podwyższenie stóp w czerwcu, co tradycyjnie byłoby niekorzystne m.in. dla walut rynków EM.

Reklama

Dodatkowo poniedziałek przyniesie nam publikację opinii/zalecenia ze strony KE dot. sporu wokół TK, co najprawdopodobniej oznaczać będzie jedynie wzrost napięcia na linii KE-Polski rząd. Temat TK wskazywany jest m.in. przez agencje ratingowe jako jedna z przyczyn dokonanego (Moody's) bądź potencjalnego (Fitch) obniżenia perspektywy ratingu dla Polski.

Warto również wspomnieć o wystąpieniu A. Glapińskiego przez sejmową komisją ds. finansów publicznych. Najważniejszymi kwestiami wydają się, iż desygnowany na prezesa NBP chce powrotu nadzoru nad bankami (KNF) z powrotem do struktur NBP. Ruch ten wydaje się być zasadny, tym bardziej iż występuje w wielu innych krajach (BoE), a ostatnie wydarzenia w polskim sektorze bankowym skłaniają do wprowadzenia mocniejszej kontroli nadzorczej banków. Ponadto Glapiński stwierdził, iż obecny poziom stóp jest właściwy, a obniżka mogłaby zagrozić stabilności sektora bankowego w Polsce. W konsekwencji będziemy więc obserwowali najprawdopodobniej kontynuację dotychczasowej polityki monetarnej bez udziału "niestandardowych inicjatyw" ze strony NBP.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z rynku krajowego. MF poda jedynie informacje o podaży na środową aukcję długu. Na szerokim rynku będziemy obserwować publikacje indeksów PMI z Europy oraz popołudniowe wystąpienia przedstawicieli FED. Ponadto warto bliżej przyjrzeć się komunikatowi ze strony KE i reakcji polskiego rządu.

Z rynkowego punktu widzenia ostatnie ruchy na PLN przyniosły spadek kwotowań do poziomów sprzed decyzji Moody's. Na USD/PLN oraz GBP/PLN obserwowaliśmy nawet wyznaczenie nowych kilkumiesięcznych maksimów. W dużej mierze ruchy te były jednak reakcją na wydarzenia z szerokiego rynku, gdzie inwestorzy kupowali USD pod FED, a GBP pod ostatnie lepsze sondaże związane z tematem "Brexitu". Bieżący, skrócony tydzień handlu nie zawiera ważniejszych publikacji makro z Polski, co sugeruje utrzymanie uwagi inwestorów na impulsach zagranicznych.

Konrad Ryczko

Analityk Makler Papierów Wartościowych

Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

DM BOŚ S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »