SNB będzie interweniował? Frank osłabi się pod koniec roku

Frank szwajcarski może potanieć w perspektywie kilku lub kilkunastu miesięcy. Mocna waluta będzie szkodzić szwajcarskiej gospodarce, a po obniżeniu prognoz wzrostu przez Szwajcarski Sekretariat Stanu do spraw Gospodarki (SECO) inwestorzy mogą przestać traktować franka jako bezpieczną inwestycję.

- Zobaczyliśmy bardzo wyraźne obniżenie projekcji ekonomicznych zarówno w zakresie PKB, jak i inflacji - mówi agencji informacyjnej Newseria Marcin Mróz, główny ekonomista Grupy Copernicus. - Okazało się, że w deflacyjnych rejonach Szwajcaria może przebywać przez najbliższe dwa lata. Również prognoza wzrostu gospodarczego na ten rok została wyraźnie obniżona. Widać, że mocna szwajcarska waluta przekłada się na fundamenty.

SECO jeszcze w grudniu szacował, że PKB wzrośnie w 2015 oraz w 2016 roku o ponad 2 proc. Najnowsza prognoza zakłada zaledwie 0,9 proc. wzrostu w tym roku i 1,8 proc. w przyszłym. W tej sytuacji można oczekiwać, że Szwajcarzy spróbują osłabić swoją walutę.

Reklama

- Bank centralny Szwajcarii nie wyklucza dalszych interwencji - zwraca uwagę Marcin Mróz. - Moim zdaniem to była najmniej przekonująca część komunikatu. Wziąwszy pod uwagę to, że dopiero niedawno bank zrezygnował z obecności na rynku walutowym, bardzo mało prawdopodobne wydaje się, żeby trwale na ten rynek wrócił. Jedyne, czego możemy się spodziewać, to okazjonalnych prób stabilizowania kursu franka, nie zaś permanentnej obecności na rynku walutowym.

Wprawdzie od styczniowej decyzji Szwajcarskiego Banku Narodowego tamtejsza waluta nieco straciła na wartości, jednak nadal kosztuje znacznie więcej niż na początku roku. Obecnie za szwajcarskiego franka trzeba płacić ok. 3,9 zł, podczas gdy w pierwszej połowie stycznia kosztował on o ponad 10 proc. mniej. Ta sytuacja nie służy szwajcarskiej gospodarce, zaś okazjonalne próby stabilizowania kursu franka mogą się okazać nieefektywne.

- Z punktu widzenia poziomów kursu walutowego nie powinno to mieć większego znaczenia - ocenia główny ekonomista Grupy Copernicus. - Moim zdaniem raczej będzie się w najbliższym czasie wahać wokół poziomu, który widzimy na rynku walutowym obecnie. Dopiero w perspektywie kilku kolejnych kwartałów, gdy okaże się, że szwajcarska gospodarka pokazuje coraz większe oznaki ekonomicznej zadyszki, wtedy rzeczywiście możemy zobaczyć trwałe dostosowanie na rynku walutowym i słabszy kurs franka.

Kliknij i pobierz darmowy program PIT 2014

Większy wpływ na strategię walutowych inwestorów będzie bowiem miała kondycja tamtejszej gospodarki. Jej słabe wyniki mogą zniechęcić tych, którzy w Szwajcarii szukają głównie bezpieczeństwa.

- Najbliższe kwartały to moim zdaniem nie najciekawszy obraz szwajcarskiej gospodarki - podkreśla Marcin Mróz. - Spowolnienie wzrostu gospodarczego będzie się odbijało jednak na notowaniach franka, który powinien w horyzoncie najbliższych kwartałów się osłabiać. Natomiast nie jest to perspektywa najbliższych tygodni, raczej oczekiwałbym osłabienia franka w perspektywie kilku kolejnych kwartałów, być może nastąpi to pod koniec roku.

Pobierz: program do rozliczeń PIT

Źródło informacji

Newseria Inwestor
Dowiedz się więcej na temat: frank szwajcarski | Szwajcaria | CHF | rynek walutowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »