To, co powie Draghi to jedno, a jak zareaguje rynek to drugie

Jeszcze dwa tygodnie temu duża cześć uczestników rynku spodziewała się na nim ogłoszenia planów wobec programu QE na 2018 rok. Po wystąpieniu Mario Draghiego w Jackson Hole oraz ostatnich przeciekach medialnych, już mało kto w to wierzy. Ostatnie pojawiły się jeszcze wczoraj i sugerowały, że mało prawdopodobnym jest aby Rada Prezesów taką decyzję podjęła przed październikowym posiedzeniem, a dyskusja na ten temat ma się dopiero rozpocząć. Dodatkowo ostatnie przecieki wskazują na obniżenie prognozowanej ścieżki inflacji, a te wcześniejsze na rosnący wśród Rady Prezesów niepokój związany z wysokimi notowaniami wspólnej waluty. Widać zatem, że EBC stara się bardzo dawkować informacje, aby przygotować inwestorów pod wynik dzisiejszego posiedzenia. Rynek oczekuje zatem gołębich akcentów, czego absolutnie nie odzwierciedlają notowania EURUSD powyżej 1.19. W kontekście dzisiejszego posiedzenia EBC należy przypomnieć reakcję rynkową zarówno po ostatnim spotkaniu europejskich bankierów centralnych w lipcu, jak i wystąpieniu Draghiego w Jackson Hole, kiedy absolutnie nie pojawiły się jastrzębie akcenty, a i tak euro mocno zyskało na wartości. Uwzględniając więc silny aprecjacyjny trend wspólnej waluty oraz dalszą słabość dolara, nie można wykluczyć podobnej sytuacji również i podczas dzisiejszego posiedzenia.

W lipcu Rada Prezesów EBC nie zdecydowała się na zmiany z forward guidance w części dotyczącej programu luzowania ilościowego, zatem nie wykluczone, że może mieć to miejsce podczas dzisiejszego posiedzenia. O ile EBC nie jest gotów aby przedstawić plany wobec QE na 2018 rok, to jednak nie wyklucza to wykreślenia z komunikatu formułowania dotyczącego możliwości jego zwiększenia, gdyż dyskusja dotyczyć będzie jedynie sposobów jego wygaszenia. Decyzję poznamy o godzinie 13:45, kiedy mogą również zostać opublikowane potencjalne zmiany w forward guidance, co już może zwiększyć zmienność na rynku. Konferencja tradycyjne odbędzie się 45 minut później.

Na wzrost notowań EURUSD w dniu wczorajszym miał jeszcze wpływ informacja o rezygnacji ze stanowiska Stanleya Fischera wiceszefa Fed, który jest przedstawicielem jastrzębiego skrzydła. Dolarowi ciążyło jednak także to, że roście niepewność związana z ciągłością kierownictwa przed tym jak na początku 2018 roku kończy się kadencja Janet Yellen. W dniu dzisiejszym amerykańska waluta również pozostaje pod presją, a notowania USDJPY stabilizują się w okolicy 109. Sentyment na rynku akcyjnym pozostaje relatywnie dobry, do czego przyczynił się kompromis Trumpa i Demokratów ws. tymczasowego zwiększenia limitu zadłużenia, co daje czas na negocjacje do połowy grudnia. Przed dalszymi zakupami akcji, inwestorów ogranicza jednak utrzymujące się ryzyko kolejnych prowokacji ze strony Korei Północnej przed końcem tygodnia.

Rafał Sadoch

Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku