W centrum uwagi dziś GBP i CAD
Dane dotyczące inflacji CPI opublikowane dziś w nocy z Nowej Zelandii wskazują, że najprawdopodobniej RBNZ zdecyduje się na utrzymanie głównej stopy procentowej na poziomie 3,5 proc. w najbliższym czasie, pomimo wcześniejszych sygnałów ze strony Wheeler'a, że może zaistnieć potrzeba dalszego zacieśniania polityki monetarnej.
Nieoczekiwanie inflacja CPI wyhamowała w IV kwartale do 0,8 proc. z 1,0 proc. w skali roku, podczas gdy w ujęciu kwartalnym ceny spadły o 0,2 proc. Dane ukształtowały się poniżej konsensusu rynkowego i przyczyniły się do przeceny dolara nowozelandzkiego. Nieco lepszy sentyment można natomiast było zaobserwować w stosunku do waluty australijskiej po publikacji wczorajszych lepszych niż prognozowano danych z Chin, a także po wyższym odczycie indeksu zaufania australijskich konsumentów dziś w nocy. Wskaźnik ten wzrósł do poziomu 93,2 pkt. z 91,1 pkt. w styczniu.
Decyzją Banku Japonii parametry polityki monetarnej pozostały na niezmienionym poziomie. Bank planuje kontynuować luźną politykę monetarną i dbać o to, aby baza monetarna rosła o 80 bln JPY rocznie. Jednocześnie BoJ skorygował swoje prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego i inflacji. Prognozy PKB na kolejne dwa lata zostały zrewidowane w górę, podczas gdy przewidywania co do inflacji bazowej CPI zostały skorygowane w dół. W reakcji na te doniesienia waluta japońska zyskała na wartości.
W centrum zainteresowania powinien pozostać dzisiaj funt, jako że poznamy protokół z ostatniego posiedzenia Banku Anglii oraz zostaną opublikowane dane z rynku pracy w Wielkiej Brytanii. Analitycy antycypują spadek stopy bezrobocia do 5,9 proc. z 6,0 proc. oraz oczekują wzrostu przeciętnych zarobków. Jeśli w rzeczywistości będziemy obserwować powolny wzrost płac, to może to być jednym z argumentów dla BoE za zacieśnianiem polityki monetarnej wcześniej niż oczkuje tego rynek. Wyższy niż prognozowany odczyt może przyczynić się do umocnienia funta, w szczególności względem euro.
O stopach będzie decydował dzisiaj Bank Kanady. Konsensus rynkowy zakłada utrzymanie kosztu pieniądza na poziomie 1,0 proc. Warto przyjrzeć się komunikatowi po decyzji, a także konferencji prasowej z udziałem Poloz'a. Być może silny spadek cen ropy naftowej wpłynie na perspektywy dotyczące wzrostu gospodarczego i bardziej gołębie stanowisko BoC, co dodatkowo może wpływać negatywnie na wycenę dolara kanadyjskiego. Z Polski z kolei poznamy dane dotyczące produkcji przemysłowej i inflacji PPI. Po ostatnim silnym osłabieniu złotego oraz lepszych niż oczekiwano danych dotyczących wzrostu płac, kolejne pozytywne publikacje z Polski mogą być możnym argumentem za brakiem obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej w najbliższym czasie.
Sytuacja na EURUSD pozostaje stabilna w oczekiwaniu na konferencje prasowa EBC. Para handlowana jest powyżej minimum lokalnego na poziomie 1,1477, gdzie widoczna jest formacja młota na wykresie w skali H4. Techniczny obraz rynku sprzyja konsolidacji w zakresie 1,1535-1,1630 wyznaczonym przez linie poprowadzone odpowiednio po maksimach i minimach z możliwością odreagowania ostatnich silnych spadków. Najbliższy geometryczny opór wyznacza 38,2 proc. zniesienia fib całości spadków z poziomu 1,1870.
GBPUSD znajduje się w połowie drogi od istotnego krótkoterminowego wsparcia i oporu. Dolne ograniczenie ostatniego zakresu wahań wyznacza lokalne minimum na poziomie 1,5033. Z Kolei górna bariera przebiega w rejonie lokalnych szczytów oraz 38,2 proc. zniesienia Fib całości fali spadkowej z poziomu 1,5619. W rejonie 1,5250 przebiega także 100-okresowa średnia EMA na wykresie H4.
Anna Wrzesińska
