Waluty surowcowe w defensywie

Wczorajsze dobre nastroje w Stanach Zjednoczonych (S&P500 wzrósł o 1.67 proc.) nie udzieliły się inwestorom ze wschodu, gdzie giełdy po raz kolejny spadały. Chińczycy zmagają się z olbrzymim odpływem kapitału, który powoduje dalszą presję na spadek wartości juana. Niepokój w Chinach nie przestaje przekładać się na ceny surowców. Ropa dziś rano pokonała psychologiczną barierę 30 dolarów za baryłkę, a waluty uważane za bezpieczne przystanie po raz kolejny zyskują.

 Wczorajsze dobre nastroje w Stanach Zjednoczonych (S&P500 wzrósł o 1.67 proc.) nie udzieliły się inwestorom ze wschodu, gdzie giełdy po raz kolejny spadały. Chińczycy zmagają się z olbrzymim odpływem kapitału, który powoduje dalszą presję na spadek wartości juana. Niepokój w Chinach nie przestaje przekładać się na ceny surowców. Ropa dziś rano pokonała psychologiczną barierę 30 dolarów za baryłkę, a waluty uważane za bezpieczne przystanie po raz kolejny zyskują.

Dzisiejszy poranek był szczególnie ciekawy na parze USDCAD, gdzie pojawiła się mocna świeca wzrostowa, po której kurs zatrzymał się dopiero powyżej poziomu 1.45. Obecnie widzimy cofnięcie tego ruchu, jednak dolar kanadyjski prawdopodobnie wciąż będzie podążał na północ. Pozostałe waluty surowcowe również dużo tracą. AUDUSD spada aż o 1.6 proc., a NZDUSD o 1.2 proc.

Po raz kolejny umacnia się euro. EURUSD które po wczorajszym dużym spadku do poziomów 1.083 po starcie sesji w USA, dzisiaj znajduje się już bardzo blisko granicy 1.09. Wczoraj opublikowany został protokół z grudniowego posiedzenia ECB. Pokazał on przede wszystkim duże rozbieżności pomiędzy poszczególnymi członkami, którzy spierają się o przyszłość dalszego losu luzowania ilościowego w Europie.

Reklama

Protokół pokazał, iż część osób w ECB nadal wnioskuje o zwiększenie programu QE, co stoi w sprzeczności z wcześniejszymi doniesieniami agencji Reuters, według której członkowie Banku mieli być przekonani, iż obecne działania nie powinny zostać rozszerzane. W kontekście pary, ważne będą również dzisiejsze dane ze Stanów dotyczące inflacji PPI, produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej.

Tradycyjnie, na zamieszaniu na światowych rynkach traci również polski złoty. Mimo iż, wbrew wcześniejszym plotkom, nowi członkowie Rady Polityki Pieniężnej w swoich wypowiedziach podchodzili sceptycznie do ewentualnych podwyżek stóp, osłabienie polskiej waluty wciąż się kontynuuje. Szczególnie widoczne jest to na parze EURPLN, która dotarła już do poziomu 4.41. Drożeje także dolar (4.049) oraz frank szwajcarski (4.036).

Dzisiaj spodziewamy się publikacji projektu ustawy dotyczącej przewalutowania kredytów opracowanej przez kancelarię Prezydenta Dudy, która może wpłynąć na dalsze notowania franka. Publikacja ma miejsce dokładnie rok po tym, jak Szwajcarzy zdecydowali się na zaprzestanie obrony kursu szwajcarskiej waluty.

Dział Analiz XTB

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »