Williams za stopniową podwyżką stóp procentowych w USA

Po dość zaskakującym gołębim stwierdzeniu Bullarda, że na chwilę obecna powinna nastąpić pauza jeśli chodzi o dalszą normalizację polityki pieniężnej przynajmniej do czasu aż z gospodarki zaczną napływać lepsze dane, rynki z uwagą wsłuchiwały się we wczorajsze wystąpienie John'a Williams'a.

Po dość zaskakującym gołębim stwierdzeniu Bullarda, że na chwilę obecna powinna nastąpić pauza jeśli chodzi o dalszą normalizację polityki pieniężnej przynajmniej do czasu aż z gospodarki zaczną napływać lepsze dane, rynki z uwagą wsłuchiwały się we wczorajsze wystąpienie John'a Williams'a.

Szef oddziału Fed w San Francisco powiedział, że nie zmienił swojego poglądu w kwestii wzrostu gospodarczego w USA i na świecie pomimo ostatnich zawirowań na rynkach finansowych. W opinii Williams'a Fed powinien stopniowo podwyższać stopy procentowe i zaznaczył, że istotne będzie to jaki wpływ miały ostatnie fluktuacje na sytuację na rynku pracy i inflację. Jego zdaniem kondycja amerykańskiej gospodarki pozostaje dobra a kwestia niskiej inflacji wynika głównie z czynników światowych. Ciekawe jak do ewentualnego dalszego wzrostu kosztu pieniądza odniesie się dzisiaj Loretta Mester.

Reklama

Waluta amerykańska kontynuowała w dniu wczorajszym wzrosty wobec euro docierając w okolice 1,1070. Wsparciem dla dolara okazała się mniejsza tygodniowa liczba nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych. Odczyt indeksu wskaźników wyprzedzających gospodarkę CB był zgodny z oczekiwaniami. Sytuacja na indeksie dolarowym wskazywała na niezdecydowanie rynku w dniu wczorajszym, jednakże notowania USD.INDEX w dalszym ciągu utrzymują się powyżej 200-okreowej średniej EMA na wykresie dziennym. Na początku piątkowej sesji dolar amerykański najbardziej zyskuje na wartości względem walut surowcowych (NZD, AUD, CAD).

Dzisiaj kluczową publikacją z USA pozostają dane o inflacji. Konsensus rynkowy zakłada, że w styczniu inflacja CPI przyśpieszy do 1,3 proc. z 0,7 proc. w skali roku. Oczekiwana jest także stabilizacja wskaźnika inflacji bazowej CPI na poziomie 2,1 proc. r/r. Dobre dane powinny w dalszym ciągu stanowić wsparcie dla dolara. Wskaźnik cen i usług konsumpcyjnych zostanie opublikowany także z Kanady.

W centrum zainteresowania pozostaje funt brytyjski ze względu na publikowane dane odnośnie sprzedaży detalicznej. Jak na razie GBP zyskuje najbardziej względem takich walut jak AUD czy NZD. Dane o sprzedaży detalicznej były lepsze niż konsensus rynkowy. Sprzedaż detaliczna wzrosło o 2,3 proc. w ujęciu miesięcznym wobec oczekiwanego wzrostu o 0,8 proc. m/m. W skali roku wzrost wyniósł 5,2 proc. wobec prognozowanych 3,6 proc. r/r i 2,6 proc. w poprzednim okresie.

EURUSD

Eurodolar kontynuuje spadki. Para zbliża się w okolice wsparcia wynikającego z 38,2 proc. zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego z poziomu 1,0539 oraz 200-okresowej średniej EMA na wykresie dziennym. Okolice 1,1056/65 aktualnie stanowią istotną strefę wsparcia, w której przebiegają również maksima lokalne z polowy grudnia 2015 roku. Ważne będzie zachowanie się kursu w tym rejonie.

GBPAUD

Notowania GBPAUD utrzymują się w kanale spadkowym. W ostatnim czasie para wyhamowała spadki w okolicy dolnego ograniczenia kanału spadkowego, co było impulsem do odreagowania. Jak na razie korekta wzrostowa swoim zasięgiem dotarła w okolice 2,0176, gdzie geometryczny opór wyznacza 38,2 proc. zniesienia Fibo całości impulsu spadkowego z poziomu 2,0658 na 1,9881. Niewykluczone jednak, że korekta się pogłębi i tak jak to było w poprzednich przypadkach zostanie podjęta próba powrotu w okolice 50-okresowej średniej EMA na wykresie dziennym. Ewentualne wyjście dołem z kanały będzie silnym impulsem dla strony podażowej.

Anna Wrzesińska

Noble Securities S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »