Wtorkowa seria PMI

Już kwadrans przed czwartą nad ranem poznać mogliśmy indeks PMI dla przemysłu Chin za wrzesień. Jego odczyt (wstępny) wyniósł 50,5 pkt wobec prognozy na poziomie 50 pkt i sierpniowego poziomu 50,2 pkt. Nastąpiła zatem nieznaczna poprawa.

Już kwadrans przed czwartą nad ranem poznać mogliśmy indeks PMI dla przemysłu Chin za wrzesień. Jego odczyt (wstępny) wyniósł 50,5 pkt wobec prognozy na poziomie 50 pkt i sierpniowego poziomu 50,2 pkt. Nastąpiła zatem nieznaczna poprawa.

Czas odczytów

O 8:45 dowiemy się, jaka była w II kw. dynamika PKB Francji, zaś o 9:00 poznamy wstępne odczyty PMI dla przemysłu i usług tego kraju. Ważniejsze dla EUR/USD będą jednak analogiczne wskaźniki dla Niemiec (o 9:30) oraz Strefy Euro (o 10:00). W Strefie prognoza dla przemysłu to spadek z 50,7 pkt do 50,5 pkt, dla usług zaś obniżka z 53,1 pkt do 53 pkt.

Po 15:00 odbędą się publiczne odczyty trzech przedstawicieli Fed (Bullarda, Powella i George), zaś o 15:45 poznamy (wstępny, tak jak i w Europie) odczyt PMI dla przemysłu USA. Przewiduje się kosmetyczny wzrost z 57,9 pkt do 58 pkt. O 16:00 przyjdzie czas na indeks Fed z Richmond.

Reklama

EUR/USD nie zmienił zasadniczo swej sytuacji od wczoraj. Dziś ok. 7:15 mamy poziom 1,2850, wczorajsze minima wypadły w okolicach 1,2820, maksima przy 1,2865. Indeksy PMI mogą trochę wpłynąć na sytuację, ale nie na tyle, by odwrócić trend spadkowy (gdyby nawet były pozytywne). W razie korekty wzrostowej oporami będą 1,2865 - 70, potem 1,29 i 1,2915 - 20 oraz 1,2950 (wnioskując z wykresu o interwale godzinowym).

Dane też i z Polski

EUR/PLN i USD/PLN będą raczej odbijać ruchy eurodolara, tym niemniej dzisiejsze dane są dość istotne - i w razie zaskoczenia mogą wywrzeć lekki wpływ. Otóż o 10:00 przyjdzie czas na sierpniową dynamikę sprzedaży detalicznej (prognoza to 1,3 proc. r/r, poprzednio 2,1 proc.), a także dane o stopie bezrobocia. Tutaj założenie to spadek z 11,9 proc. do 11,8 proc. Oczywiście dobre dane generalnie działałyby na rzecz zwyżki złotego, a złe - na rzecz spadku, jakkolwiek przy niewielkich odchyleniach ich wpływ zostanie zupełnie zagłuszony przez szeroki rynek.

USD/PLN jest teraz na 3,2547, na EUR/PLN mamy 4,1823 - w tym ostatnim przypadku to relatywnie niski poziom pary. W sumie na obu parach mamy konsolidację, z tym że na USD/PLN nie trwa ona tak długo jak na euro, ma mniejszy zakres wahań i jest mniej korzystna dla kupujących dolara (tzn. poziomy są w zasadzie bardzo wysokie w stosunku do maksimów z ostatniego miesiąca).

Tomasz Witczak

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: waluty | Indeks PMI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »