Chcesz kupić? Musisz licytować!

Dziś ruszyła pierwsza aukcja monet kolekcjonerskich Narodowego Banku Polskiego przez internet. Do lamusa odchodzi sprzedaż monet w kasach bankowych. W aukcjach ogłaszanych przez NBP mogą uczestniczyć wyłącznie te osoby, które zarejestrowały i aktywowały konta w serwisie Kolekcjoner.

Dziś ruszyła pierwsza aukcja monet kolekcjonerskich Narodowego Banku Polskiego przez internet. Do lamusa odchodzi sprzedaż monet w kasach bankowych.  W aukcjach ogłaszanych przez NBP mogą  uczestniczyć wyłącznie te osoby, które zarejestrowały i aktywowały konta w serwisie Kolekcjoner.

Jak poinformował PAP Sławomir Kabza z PR łódzkiego oddziału NBP pierwszymi monetami sprzedawanymi wg nowych zasad będą: moneta srebrna o nominale 10 zł oraz moneta złota o nominale 100 zł, poświęcone 65. rocznicy oswobodzenia KL Aschwitz-Birkenau. Dodał, że odejście od sprzedaży monet kolekcjonerskich w kasach bankowych oznacza, iż miłośnicy numizmatyki zainteresowane kupnem monet będą musieli zarejestrować się w systemie "Kolekcjoner" na stronie www.kolekcjoner.nbp.pl i wziąć udział w aukcji. W licytacji będą mogli uczestniczyć indywidualni kolekcjonerzy oraz firmy - zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Warunkiem udziału w aukcji będzie zarejestrowanie konta i aktywowanie go. Dla klientów z zagranicy przygotowany został serwis w języku angielskim.

Reklama

Aukcja będzie trwała trzy dni.

W tym czasie każdy uprawniony użytkownik będzie mógł złożyć do pięciu ofert, obejmujących liczbę monet lub banknotów oraz ich proponowaną cenę. Po zakończeniu aukcji system przeanalizuje wszystkie oferty i na ich podstawie ustali ostateczną cenę sprzedaży monet lub banknotów kolekcjonerskich. Monety uzyskane na aukcji będzie można w oddziale okręgowym NBP. Wtedy też będzie można zapłacić za monety. Firmy będą płacić przelewem.

Planowana cena wywoławcza pierwszych licytowanych monet wynosi: dla srebrnej dziesięciozłotówki - 64 zł, a dla złotej stuzłotówki - 1142 zł. Kabza przypomniał jednocześnie, że monety obiegowe, których emisja zwykle towarzyszyła emisji monet kolekcjonerskich będzie prowadzona nadal w kasach bankowych NBP.

Licytowanie w ciemno!

Wprowadzenie nowych zasad dystrybucji spowoduje brak "ceny emisyjnej" danej monety lub banknotu. Zastąpi ją cena sprzedaży, która zostanie ustalona w drodze aukcji, nie będzie jednak mogła być ona wyższa od ceny maksymalnej podanej w wiadomości o aukcji.

System aukcyjny spowoduje zwiększenie nakładu i podaży monet i banknotów przeznaczonych do dystrybucji. Na aukcję trafi nie tylko ta część nakładu, która była sprzedawana w oddziałach okręgowych NBP, ale również cała pula wartości kolekcjonerskich (dotychczas zarezerwowana dla firm), a także pula, która była przeznaczana na potrzeby pracowników banku. Każda aukcja trwa 3 dni, w trakcie których użytkownik może złożyć maksymalnie 5 ofert zawierających liczbę monet lub banknotów oraz cenę jednostkową.

Dla poszczególnych grup użytkowników określone są odrębne limity ilościowe na zakup wartości kolekcjonerskich - mniejsze dla użytkowników indywidualnych, większe dla instytucjonalnych, w tym firm numizmatycznych. Ogłoszenia o planowanych aukcjach będą publikowane z co najmniej 7-dniowym wyprzedzeniem. NBP będzie w nich podawać m.in. cenę wywoławczą, cenę maksymalną oraz dopuszczalny skok cenowy.

Osoba, która nie posiada dostępu do internetu i nie ma żadnej innej możliwości korzystania z serwisu Kolekcjoner, może zarejestrować dla siebie konto typu offline. Jego obsługą w imieniu klienta będą się zajmować przeszkoleni pracownicy NBP w oddziałach okręgowych. Aby założyć konto typu offline, klient powinien udać się do najbliższego oddziału okręgowego NBP i w okienku lub w punkcie obsługi oznaczonym logo Kolekcjonera poprosić o formularz rejestracyjny. Jest to jednostronicowy dokument, w którym klient musi wpisać swoje dane osobowe niezbędne do zarejestrowania konta w systemie Kolekcjoner.

Wśród wymaganych informacji są m.in.: imię i nazwisko, adres zameldowania, numer PESEL i numer telefonu kontaktowego. W formularzu rejestracyjnym klient musi także określić dla siebie login, a więc indywidualną nazwę, która będzie go jednoznacznie identyfikować w systemie Kolekcjoner. Taka osoba będzie mogła składać zlecenia, jedynie po złożeniu przez zainteresowanych pisemnego zlecenia w wyznaczonym okienku bankowym w oddziale okręgowym NBP. Informację o wyniku aukcji można będzie w tym przypadku uzyskać telefonicznie. NBP zapowiada, że nie poprzestanie na tych zmianach. W drugim etapie rozbudowy systemu Kolekcjoner wprowadzona zostanie możliwość dokonywania płatności przelewem, a także wysyłka zakupionych monet lub banknotów pocztą.

Jak podaje NBP W systemie aukcyjnym Kolekcjoner zarejestrowało się ok. 16,5 tys. użytkowników. W tej liczbie mamy blisko 400 firm, a także ponad 16 tys. pojedynczych kolekcjonerów, z których 1,5 tys. zarejestrowało konta w oddziałach NBP.

Zaczyna się wojna o monety?

Zdaniem przedstawicieli, NBP wprowadzając zmiany chce uregulować rynek i iść na rękę prawdziwym kolekcjonerom (według różnych szacunków jest ich w Polsce 15-40 tys. ). Zmiana sposobu dystrybucji monet ma uderzyć w spekulantów.

Zdaniem Bartosza Wojtczaka z e-numizmatyka.pl sposób sprzedaży monet zaproponowany przez bank centralny to światowy ewenement. Naszym zdaniem obecny system to "granie w ciemno" , bo potencjalny kupujący nie widzi innych ofert. Jedynym punktem odniesienia jest minimalna i maksymalna cena podana przez NBP oraz zdrowy rozsądek. Nie są jeszcze jasne zasady przydziału kupionych monet i sposobu redukcji zapisów. Z opinii numizmatyków to może wywołać chaos.

mz

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: monety | aukcja | mus | chciał | konta | monet | kolekcjoner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »