Afera w Chinach: Alkohol z zaskakująco podwójną mocą

W Chinach zarekwirowano ponad 5000 butelek alkoholu, do której dodawano specyfik używany w problemach z życiem seksualnym.

Kolejny skandal ze skażoną żywnością w Chinach. Na celowniku tym razem chińska wódka - popularne baiju. Dwóch producentów z południa Chin miało wzmacniać moc trunku, dodając do niego lek na potencję.

Policja wkroczyła do dwóch destylarni w prowincji Guangxi. Nie wiadomo, w jaki sposób otrzymano informacje o skażeniu alkoholu, ale służby sanitarne podejrzewają, że dodawano do niego popularny na całym świecie środek na potencję. Zarekwirowano ponad 5000 butelek alkoholu, a także ponad tonę półproduktu. Odnaleziono też opakowania z nazwą leku odpowiadającą specyfikowi używanemu w problemach z życiem seksualnym.

Reklama

Baijiu to rodzaj mocnej chińskiej wódki, która zawiera od 50 do 65 proc. alkoholu. Produkowana jest ze zbóż, między innymi sorga, ryżu i pszenicy. W Chinach baijiu ze znanej destylarni potrafi osiągać ceny nawet kilkuset dolarów za butelkę.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: alkohol | Chiny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »