ChemChina przejmie szwajcarską Syngentę za 43 mld dolarów
To będzie - gdy uzyskane zostaną wszystkie pozwolenia nadzorów antymonopolowych - największe przejęcie przeprowadzone przez chińską firmę (nota bene państwową) za granicą. Szwajcarska spółka agrochemiczna Syngenta zgodziła się na ofertę ChemChina opiewającą na 43 mld dol.
W zeszłym roku o szwajcarskie przedsiębiorstwo starali się Amerykanie z Monsanto, którzy dawali 45 mld dol. Syngenta za 2 mld dol. mniej ostatecznie stanie się spółka chińską. Do tej pory największym zagranicznym przejęciem firm z Państwa Środka była transakcja CNOOC i kanadyjskiego Nexena za 17,7 mld dol. w 2012 r.
Akcje Syngenty podrożały dzisiaj o ponad 6 procent i kosztują około 418 franków (1 frank = 3,96 zł). Będą zwyżkować, bowiem Szwajcarzy i Chińczycy z China National Chemical Corp. umówili się na przejęcie przy jednostkowej cenie waloru 480 franków. Zgodnie z ustaleniami, ChemChina zapłaci szwajcarskiej spółce 3 mld dol. kary umownej jeśli nie dojdzie do transakcji z winy Azjatów. Szwajcarzy zapłacą zaś 1,5 mld dol. jeśli nie dojdzie do fuzji z ich winy.
W zeszłym roku ChemChina przejął włoski konglomerat Pirelli (opony, kable), w styczniu br. wydał 1 mld dol. na niemieckiego wytwórcę maszyn przemysłowych KraussMaffei Group. Te wszystkie ruchy świadczą o zamiarach Chińczyków uniezależnienia się od importu żywności i intensyfikacji produkcji u siebie.
Krzysztof Mrówka