Czeka nas wojna browarów na różnych frontach

W Polsce w 2010 roku sprzedano o 0,7 proc. więcej piwa niż w 2009 roku, co oznacza wzrost do 34,34 mln hektolitrów. Przedstawiciele ZPPP Browary Polskie uważają, że w kolejnych latach należy spodziewać się stabilizacji lub niewielkiego wzrostu sprzedaży.

Największy wzrost sprzedaży branża piwowarska zanotowała w ostatnich trzech miesiącach 2010 r. Popyt zwiększył się wówczas o 5,6 proc. Nieco gorzej wypadł kwartał III, w którym sprzedaż piwa wzrosła o 2 proc. Niewielki wzrost zanotowano także w pierwszych trzech miesiącach ubiegłego roku - wyniósł on wtedy 0,2 proc. Najsłabszym okresem okazał się II kwartał 2010 r. Branża piwowarska zanotowała wówczas spadek sprzedaży o 3,7 proc.

- Zmniejszone spożycie piwa w II kwartale było spowodowane dwoma wydarzeniami: katastrofą smoleńską oraz powodzią, jaka dotknęła Polskę w tym czasie - powiedział na konferencji prasowej nowy prezes ZPPP, Gary Haigh.

Reklama

Z szacunków podanych przez ZPPP Browary Polskie wynika, że w I kwartale br. branża odnotowała rdr wzrost wolumenu oraz spadek cen w wyniku rozwoju dyskontów oraz zwiększonej sprzedaży marek ekonomicznych.

- Pierwsze trzy miesiące tego roku przyniosły zwiększenie wolumenu do 7,08 mln hektolitrów z 7,03 mln hektolitrów. W tym czasie cena piwa spadła z 2,64 zł do 2,57 zł. Blisko 3-proc. wzrost udziału marek ekonomicznych w sprzedaży jest najprawdopodobniej następstwem kryzysu, kiedy klienci zaczęli się interesować tańszymi produktami - dodał prezes.

Udział marek ekonomicznych w I kwartale 2011 r. wzrósł z 22,7 proc. do 25,2 proc. Najsilniejszą pozycję w dalszym ciągu zajmuje segment mainstream, choć skurczył się z 55,3 proc. do 54,6 proc. Spadek udziału zanotowano także w przypadku segmentu piw premium do 19 proc. z 20,9 proc. rok wcześniej.

Udział dyskontów w sprzedaży detalicznej wzrósł w I kwartale br. do 18,8 proc. z 14,2 proc., a kanału nowoczesnego do 18,5 proc. z 18,2 proc. Spadek zanotowano w przypadku handlu tradycyjnego. Jego udział skurczył się do 62,6 proc. z 67,6 proc.

Przedstawiciele ZPPP Browary Polskie spodziewają się, że rynek piwowarski w Polsce pozostanie w najbliższych latach stabilny lub nieznacznie się zwiększy. Przełomu w branży nie przyniesie, organizowane częściowo w Polsce, Euro 2012.

- Czasy nadspodziewanego wzrostu rynku zakończyły się w 2009 r. Od tej pory obserwujemy stabilizację wartości sprzedaży przy spadku jej wolumenu, co jest wynikiem stałej puli środków przeznaczanych przez konsumentów na piwo. Producenci mogą teraz zwiększać swój udział jedynie dzięki wprowadzaniu nowych produktów lub opakowań - powiedział na konferencji Xavier Belison, ustępujący prezes ZPPP. - II kwartał tego roku powinien być dla branży lepszy rdr, ze względu na niską bazę roku poprzedniego. Ponadto, producenci wprowadzają nowe produkty i liczą na zainteresowanie klientów - dodał.

W 2010 r. przemysł piwowarski odprowadził do budżetu państwa blisko 3,3 mld zł.

- Po 11 miesiącach 2010 r. wpływy z akcyzy wyniosły 3,2 mld zł. W grudniu na pewno doszło ok. 100 mln zł. Wpływy są niewiele większe od oczekiwań resortu finansów - powiedziała dziennikarzom Danuta Gut z ZPPP Browary Polskie. Dodała, że producenci piwa nie spodziewają się wzrostu cen akcyzy w najbliższym czasie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: wzrost | wojna | Polskie | browary
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »