Hiszpańscy lekarze żądają podniesienia cen alkoholu

Hiszpańscy lekarze żądają podniesienia cen wysokoprocentowych alkoholi. W piątek Rada Ministrów zdecydowała o 5-procentowej podwyżce podatków na wódkę i alkohole destylowane. Lekarze zrzeszeni w Hiszpańskim Instytucie Zdrowia Publicznego uważają, że jest to stanowczo za mało.

- Śmiechu warte - tak lekarze określają na portalach społecznościowych podwyżkę cen alkoholi. Przypominają, że butelka wódki kosztuje w Hiszpanii średnio 9 euro - trzy razy taniej niż w Belgii i sześć razy mniej niż w Szwecji. Ich zdaniem, po podwyżce, która weszła w życie w sobotę, alkohol wciąż jest za tani.

Lekarze uważają, że droga wódka zniechęciłaby do picia nastolatki. Przypominają, że niespełna miesiąc temu przedawkowanie alkoholu było przyczyną śmierci uczennicy 6 klasy szkoły podstawowej. Na stronie internetowej, pracownicy Hiszpańskiego Instytutu Zdrowia Publicznego dają za przykład Wielką Brytanię, gdzie 10-procentowa podwyżka doprowadziła do zmniejszenia liczby pijących o 4,5 procent. Sugerują też, by wzorem Francji i Portugalii wprowadzić podatki na wino i podnieść na piwo. Teraz wynoszą one jedną dziesiątą procent.

Reklama
IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »